MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Do kardiologa dziecięcego tylko... prywatnie

/wit/
Dostanie się do niektórych specjalistów w naszym mieście graniczy z cudem. Na ogromny problem napotykają rodzice dzieci wymagających konsultacji kardiologicznej. W obydwu przyszpitalnych poradniach przyjmuje tylko dwóch takich specjalistów, a terminy wizyt są albo bardzo odległe, albo... niemożliwe.

O problemie poinformowała nas mama małej Nicoli.

- Muszę umówić córkę do kardiologa, bo lekarz rodzinny wykrył szmery w serduszku. Tylko, że gdzie mam się udać, skoro wszędzie, albo nie ma już wolnych terminów, albo nie ma takich specjalistów - mówi mama 5- latki.

W poradniach na Józefowie i przy Tochtermana przyjmuje dwóch kardiologów dziecięcych.

- Na Józefowie pierwszy wolny termin wskazano nam na drugą połowę 2014 roku. Na Tochtermana w ogóle nie prowadzone są zapisy do kardiologa dziecięcego. Usłyszałam w kartotece, że do końca tego roku nie ma ani jednego wolnego miejsca, a przyszły też stoi pod znakiem zapytania. Pani w kartotece chciała pomóc, nawet dała mi telefon, bym co jakiś czas dzwoniła, bo może ktoś odwoła wizytę. Tylko, że ja nie mogę czekać - mówi mama Nicoli.

Kobieta postanowiła szukać pomocy gdzie indziej.

- W Poliklinice przy ulicy Orląt Lwowskich, a także w przychodni przy Olsztyńskiej tacy specjaliści wcale nie przyjmują. Nic nie wskórałam też w dwóch innych w Radomiu. Pozostała wizyta prywatna. Na tę jak się okazało nie trzeba czekać, bo lekarze przyjmują niemal z marszu, ale wizyta kosztuje 150 złotych - mówi kobieta.

Okazuje się, że radomskie szpitale długotrwale poszukują specjalistów, również tych dziecięcych. W ubiegłym roku na Józefowie poszukiwano na przykład neurologa dziecięcego. Jedna z lekarek pracujących w poradni neurologicznej dla dzieci odeszła i zatrudniła się w stolicy. Poradnię trzeba było na pewien czas zamknąć, a rodzice małych pacjentów musieli szukać pomocy gdzie indziej.

Problem z neurologiem dziecięcym jest widoczny najbardziej w rejonie południowego Mazowsza i województwa lubelskiego. Takich specjalistów jest tylko 34.

-W większości przyszpitalnych poradni zabezpieczenie specjalistyczne jest, ale zdarza się, że tylko minimalne, pracuje po jednym lekarzu. Problem, jeśli pójdzie on na urlop, albo chorobowe. Mamy po jednym kardiologu dziecięcym i hematologu, a zapotrzebowanie na wielu - mówi Bożenna Pacholczak, rzecznik prasowy szpitala na Józefowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie