Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobry mecz Polonii z Orłem

/SzS/
W ekipie Polonii wciąż najgroźniejszym piłkarzem jest Dariusz Rysiewski (w środku). Dobry mecz w barwach Orła rozegrał natomiast Damian Czarnecki (z prawej).
W ekipie Polonii wciąż najgroźniejszym piłkarzem jest Dariusz Rysiewski (w środku). Dobry mecz w barwach Orła rozegrał natomiast Damian Czarnecki (z prawej). S. Szymczak
W czwartoligowych derbach regionu radomskiego pomiędzy Polonią Iłża, a Orłem Wierzbica, gole nie padły, ale na nudę nikt nie narzekał.

To już kolejne z rzędu spotkanie, w którym Orzeł nie może sobie poradzić z iłżecką Polonią. W ubiegłym sezonie oba zespoły grały w klasie okręgowej i iłżanie wówczas wygrali dwukrotnie. Również jesienią Polonia była lepsza. Niemniej to wierzbiczanie są liderem i przy dobrym układzie mogą już w sobotę świętować awans do trzeciej ligi.

RĘKA ASNINA

Spotkanie w Iłży dostarczyło dużo emocji. Mecz był szybki, obfitujący w wiele akcji podbramkowych, ale golkiperzy zachowali czyste konto.
Kto wie jak potoczyłoby się spotkanie, gdyby już w ósmej minucie sędzia z Siedlec nie popełnił błędu. Wybiegający z bramki Dmitrij Asnin, bramkarz Orła, ratując się przed stratą gola, odbił piłkę ręką poza polem karnym. Powinna być czerwona karta i rzut wolny na 16 metrze. Tymczasem nie zareagował ani arbiter główny, ani jego boczny asystent.
W 13 minucie Polonia miała kolejną okazję, kiedy strzałem z rzutu wolnego popisał się Dariusz Rysiewski, a Asnin końcami palców obronił strzał.
Kolejne minuty toczyły się z przewagą gości. Jeszcze przed przerwą Orzeł trzykrotnie strzelał na bramkę miejscowych, ale po strzałach Andrija Małyka i Michała Kowalczyka, futbolówkę odbijał Krzysztof Kalus.

SZCZUPLEJSZY BRAMKARZ
W drugiej połowie oba zespoły bardziej koncentrowały się na defensywie i akcji podbramkowych kibice zobaczyli mniej. W szeregach Polonii największym zagrożeniem był wspomniany Rysiewski, który perfekcyjnie egzekwował rzuty wolne. Orzeł z kolei przeprowadzał sporo składnych akcji, ale piłkarze tego zespołu momentami chcieli wejść z piłką do bramki. Bezbłędnie spisywał się wspomniany Kalus, który bronił z dużym wyczuciem.
- Schudłem po tym meczu chyba z pięć kilo - powiedział uśmiechnięty golkiper Polonii.
W sumie remis trzeba uznać za wynik sprawiedliwy. Piłkarze z Wierzbicy być może już w najbliższej kolejce otworzą szampany z okazji awansu do trzeciej ligi. Pod warunkiem, że pokonają Naprzód Skórzec, a w wyjazdowych meczach punkty straci Mazowsze Grójec i Mszczonowianka Mszczonów.

Polonia Iłża - Orzeł Wierzbica 0:0.

POLONIA
Kalus - Godzisz, Wiatrak, Kobylarczyk, Ziółek - Cheda, Rysiewski, Pełka Ż, Gut - Jakubiak, Kacprzak.
ORZEŁ
Asnin - Procyk Ż, Gogacz, Ankurowski, Stadnicki - D. Czarnecki Ż, Stąpór, Dziubek, P. Czarnecki - Małyk, Kowalczyk.

Zmiany: Polonia: 78’ Chudyba za Guta, 89’ Kłos za Pełkę. Orzeł: 69’ Mielniczuk za P. Czarneckiego, 80’ Jarząbek za Małyka, 88’ Madej za Dziubka.
Sędziował: Marcin Jastrzębski z Siedlec. Widzów: 300.

POLONIA ORZEŁ
0 bramki 0
5 strzały 11
1 strzały celne 3
0 poprzeczki 0
0 słupki 0
3 rzuty rożne 5
10 faule 14
4 spalone 3
1 żółte kartki 2
0 czerwone kartki 0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie