MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dom na pamiątkę

/mon/
Leszek Kucharski (z prawej) i Marcin Kusiński.
Leszek Kucharski (z prawej) i Marcin Kusiński. T. Klocek

Leszek Kucharski razem z Andrzejem Grubą na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego stulecia tworzyli jeden z najlepszych duetów deblowych świata w tenisie stołowym. W 1992 roku podczas igrzysk olimpijskich w Barcelonie zaliczani byli do faworytów turnieju.

Leszek Kucharski, podobnie jak Piotr Skierski w Barcelonie, reprezentował barwy Euromireksu Radom. Klubu, który stworzył Mirosław Kłys. Skierski jechał do Barcelony jako nadzieja polskiego tenisa, Kucharski jako przygasająca gwiazda tej dyscypliny. Przychodząc do Radomia, był już po największych swoich sukcesach. A miał ich naprawdę sporo. Już w 1977 roku wywalczył tytuł mistrza Europy juniorów. Dziewięć lat później zdobył wicemistrzostwo Starego Kontynentu seniorów. Z Grubbą w deblu wywalczył "brąz" mistrzostwa świata (1987) i mistrzostw Europy (1988). Rok później, już w parze z Zoranem Kaliniciem, wywalczył "srebro". Na swoim koncie miał też tytuł drużynowego wicemistrza Europy (1984), brązowy medal ME (1986) i mistrzostw świata (1985). Kucharski grał też na igrzyskach w Seulu (1988), gdzie w turnieju indywidualnym awansował do "szesnastki" najlepszych graczy. Uwzględniając, że jeszcze większymi osiągnięciami mógł poszczycić się Grubba, Polski debel w Barcelonie widziano nawet na podium.

Rzeczywiście, duet utytułowanych zawodników rozpoczął turniej obiecująco. W pierwszych dwóch rundach tenisiści rozbili rywali z USA i Nigerii. W walce o ćwierćfinał zmierzyli się z Francuzami Jeanem Philippe Gatienem i Damianem Eloi. Kiedy w trzecim, decydującym secie Kucharski i Grubba prowadzili 20:11, wydawało się, że sprawa awansu do "ósemki" jest już przesądzona. Stało się jednak coś, co w racjonalny sposób trudno do dziś wytłumaczyć. Francuzi wyrównali. Polski debel miał jeszcze piłkę meczową, ale ostatecznie przegrał. - Widzieliśmy się już w następnej rundzie, ale rywale boleśnie nam to wybili z głowy - podkreślili później obaj reprezentanci Polski. Ciekawostką jest, że po tym występie już nigdy wspólnie nie zagrali.

Po Barcelonie dla Kucharskiego rozpoczął się trzyletni okres gry w barwach Euromireksu. Z radomskim klubem trzykrotnie wywalczył mistrzostwo Polski (1993-1995), zdobył też kilka medali w zmaganiach indywidualnych. Ale z pewnością znakomity zawodnik okres ten zapamięta z innego powodu. Kucharskiemu po występach w Radomiu została pamiątka - dom w Sopocie. Podpisując bowiem kontrakt postawił takie warunki, że nawet uchodzący wtedy za finansowego krezusa Kłys nie był w stanie spełnić. Umówiono się więc, że firma biznesmena wybuduje Kucharskiemu willę w znanej nadmorskiej miejscowości.

Po zakończeniu kariery Kucharski prowadził reprezentację Polski juniorów, a przed kilkoma dniami działacze Polskiego Związku Tenisa Stołowego powierzyli mu funkcję trenera kobiecej kadry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie