Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dostali lekcję od młodzieży z Legii (relacja, zdjęcia)

/SzS/
W barwach Broni w oficjalnym spotkaniu zadebiutował 19-letni Nigeryjczyk, Jayesimi Noheem. Widać było, że miał kilkutygodniową przerwę w grze.
W barwach Broni w oficjalnym spotkaniu zadebiutował 19-letni Nigeryjczyk, Jayesimi Noheem. Widać było, że miał kilkutygodniową przerwę w grze.
Nie udało się radomskiej Broni awansować do półfinału Pucharu Polski na szczeblu Mazowsza. W mocno eksperymentalnym składzie przegrali z młodą drużyną stołecznej Legii.

Legia Warszawa Młoda Ekstraklasa - Broń Radom 4:1 (1:1), Duda 40, Witejko 48, Broniszewski 70, Kamiński 76 -Dziubiński 19 z karnego.

Legia ME: Jałocha - Michalak, Cichocki, Lisowski, Matić (46 Broniszewski), Kopczyński, Duda (82 Breś), Widejko, Wolski, Starek, Tietz (62 Kamiński).

Broń: Młodziński - Noheem, Gorczyca (60 Kupiec), Czachór, Budziński (60 Ciupiński), Rdzanek, Dziubiński, Kourou, Sałek (62 Maciejczak), Ubożak, Marczak (46 Ziętek).

Widać było, że Broń mając w perspektywie ważne ligowe spotkania, dość ulgowo potraktowała pojedynek pucharowy. Trener Artur Kupiec zestawił mocno eksperymentalny skład. Kilku doświadczonych graczy zasiadło na ławce rezerwowych, za to szansę gry dostali zawodnicy z rocznika 1993 i 1994. Zadebiutował też w oficjalnym pojedynku, Jayesimi Noheem, Nigeryjczyk, który po trzech tygodniach przerwy w treningach wrócił do zespołu.

DOBRZE PRZED PRZERWĄ

Jeszcze pierwsza połowa w wykonaniu Broni była dość przyzwoita. Radomianie pierwsi zdobyli gola. W 19 minucie faulowany w polu karnym był Adrian Dziubiński i sam zamienił rzut karny na gola.
Gospodarze wyrównali po atomowym strzale z rzutu wolnego w samo "okienko" Dawida Dudy.
W drugiej połowie to Broń więcej grała piłką, ale to gospodarze zdobywali gole wykorzystując błędy radomskich zawodników.
Broń miała w tej części gry kilka dogodnych okazji, aby zmniejszyć rozmiary porażki. W 69 minucie strzał Adriana Ziętka końcami palców obronił stołeczny bramkarz. Kilka minut później Adrian Dziubiński chybił minimalnie i piłka odbiła się od słupka. Z kolei w 81 minucie Daniel Ciupiński znalazł się w sytuacji sam na sam z Konradem Jałochą, ale z ostrego kąta trafił w nogi bramkarza.

W NIEDZIELĘ PIASECZNO
Porażkę radomianie przyjęli bardzo spokojnie. Teraz mogą się skupić maksymalnie na walce o awans do drugiej ligi. Już w niedzielę o godzinie 17, na boisku w Kozienicach, Broń podejmie ekipę Klubu Piłkarskiego Piaseczno. Każdy inny wynik niż wygrana Broni, będzie w niedzielę przyjęta jak spora sensacja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie