Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dostali mieszkania w blokach, a teraz... są odcięci od świata

/inia/
- Kiedy oddawali te bloki ludziom nie pomyśleli, że oprócz potrzeb mieszkaniowych są jeszcze inne – mówi Paweł Getler, jeden z mieszkańców. – Potrzebujemy dodatkowych autobu-sów, chodników i oświetlenia drogi.
- Kiedy oddawali te bloki ludziom nie pomyśleli, że oprócz potrzeb mieszkaniowych są jeszcze inne – mówi Paweł Getler, jeden z mieszkańców. – Potrzebujemy dodatkowych autobu-sów, chodników i oświetlenia drogi. Ł Wójcik
Do jedynego autobusu idą nieoświetloną ulicą, po której jeżdżą ciężarówki.

Mieszkańcy ulicy Marii Gajl w Radomiu czekają na dodatkową linię miejską, która dojedzie na ich osiedle. - Mamy tu tylko autobus 18, który rzadko kursuje, a wiele dzieci dojeżdża stąd do szkół w centrum miasta - tłumaczą.

Przy ulicy Marii Gajl znajdują się cztery bloki socjalne, w których łącznie jest 300 mieszkań. W każdym z nich mieszkają co najmniej dwie osoby.
- I na tyle ludzi mamy tylko jedną linię autobusową - mówi Paweł Getler, jeden z mieszkańców.

NIE MIESZCZĄ SIĘ

O zwiększenie ilości kursów oraz o nową linie mieszkańcy walczą od początku powstania bloków. Na razie bez skutku. Obecna linia 18, która obsługuje osiedle nie jest wystarczająca na potrzeby mieszkańców.

- W porannych autobusach jest straszny tłok, a jak kilka matek wsiądzie z wózkami z małymi dziećmi to już nie ma się gdzie pomieścić - mówi pan Paweł. - Zdarzały się sytuacje, że dzieci ze szkoły musiały wracać pieszo gdyż nie mogły wejść do autobusu z powodu braku miejsca. Dlatego też przydałaby się nam nowa linia.

Najgorzej jest w weekendy, kiedy autobus jeździ tu z częstotliwością około 70 minut.

NIE MA OŚWIETLENIA

Dodatkowym problemem jest brak oświetlenia ulicy oraz pętli autobusowej. Powoduje to spore zagrożenie nie tylko dla dzieci, ale też dla osób starszych.

- Brakuje też chodnika od bloków do przystanku - mówią mieszkańcy. - Piesi muszą chodzić ulicą a to droga dojazdowa do przedsiębiorstwa "Polski Asfalt" i "Elektrociepłowni", jeździ tędy sporo samochodów ciężarowych.
Kamil Tkaczyk, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu przyznaje, że podczas budowy bloków nikt nie pomyślał o oświetleniu.

- Być może uda się coś z tym zrobić w przyszłym roku - mówi.

ZWIĘKSZYLI ILOŚĆ KURSÓW

Jeśli chodzi o autobus linii "18" to drogowcy bacznie przyglądają się sytuacji na ulicy Marii Gajl.
- Obłożenie autobusu jest największe na odcinku dwóch przystanków przy ulicy Energetyków oraz Zbrowskiego - mówi wicedyrektor. - Ale napełniania autobusów są prawidłowe. Trochę miejsca zabierają wózki dziecięce.
Jak dodaje, kursy "18" zostały zwiększone w godzinach porannych i w czasie szczytu.
- Autobus kursuje co 20-25 minut - mówi Kamil Tkaczyk. - Głównie dla dzieci dojeżdżających do szkoły przy ulicy Energetyków oraz do gimnazjum na osiedlu Nad Potokiem. Być może w przyszłym roku znowu zostanie zwiększona częstotliwość kursów, ale wszystko zależy od budżetu. Na pewno w tym nie ma możliwości puszczenia nowej linii na ulicę Marii Gajl. W pierwszej kolejności musimy zająć się ulicą Mroza, której mieszkańcy do najbliższego przystanku mają dwa kilometry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie