Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dowiedz się jakie atrakcje mają dla państwa młodych domy weslene (zdjęcia)

/mod/
Atutem restauracji Ballaton jest piękna antresola, z której można podziwiać tańczących na parkiecie.
Atutem restauracji Ballaton jest piękna antresola, z której można podziwiać tańczących na parkiecie. Tadeusz Klocek
Sprawdziliśmy, jaką ofertę dla swoich klientów, zwłaszcza przyszłych nowożeńców, mają obiekty, które w naszym regionie nastawiają się na organizację imprez

Planujesz ślub na 2012 rok? Nie masz jeszcze wybranej sali na wesele. Możesz mieć problem z jej znalezieniem. Region radomski powoli szczelnie zapełnia się obiektami, w których organizowane są imprezy okolicznościowe, a i tak wydaje się, że jest ich wciąż za mało. To bogactwo nie zraża inwestorów. Powstają nowe lokale, a stare przejmowane są przez kolejnych właścicieli. Postanowiliśmy sprawdzić dlaczego decydują się na ten biznes i zapytać, czym przyciągają klientów.

- Od kwietnia 2012 roku do końca października mam zarezerwowane imprezy. Dwa terminy wolne są jeszcze w styczniu 2013 roku. Nie zapełniony jest, mało popularny na organizowanie imprez, listopad - mówi Anna Niżyńska, właścicielka Dworku Anna w Podgórze pod Zwoleniem.

Pani Anna pochodzi z Lublina. Nie ukrywa, że oprócz Dworku, zajmuje się innymi biznesami. Szukała jednak i takiego miejsca, w którym zajęłaby się organizacją imprez. Obiekt w Podgórze przejęła 3 lata temu. Przebudowała go, wyremontowała. Powiększyła salę, która może pomieścić nawet 300 osób. Zadbała o otoczenie, które teraz pary młode wykorzystują na sesje zdjęciowe. W ogrodzie jest oczko wodne z mini wodospadem, mnóstwo krzewów ozdobnych, alejki, kwiaty. Dworek, choć leży przy trasie numer 12, sprawia wrażenie przytulnego i oddalonego od zgiełku. Zwłaszcza, że z tyłu otacza go las.

GRATIS FAJERWERKI I PODŚWIETLANA WANNA

To niewątpliwie atuty lokalu, w którym organizowane są wesela, chrzciny komunie i inne imprezy okolicznościowe, a wśród tych: rocznice ślubu, imieniny, urodziny, zaręczyny, konferencje, sylwestry. Do lamusa odchodzi powoli organizowanie wszelkich wydarzeń rodzinnych w domach. Teraz imprezy przenoszą się do lokali. Ich właściciele nie mają powodów do narzekań. Spełniają różne życzenia swoich, nawet bardzo wymagających klientów. Starają się ich przyciągnąć na różne sposoby.

Damian Suwalski, właściciel Domu Weselnego Paolka w Rajcu Szlacheckim przy trasie numer 12 gratis oferuje na przykład państwu młodym fajerwerki.

- W cenie wesela jest u nas fontanna z czekolady, ciasto i tort, który wybierają oczywiście państwo młodzi oraz apartament dla nowożeńców - wylicza Anna Niżyńska z Dworku Anna.

Ten ostatni ma dużą łazienkę, w której znajduje się podświetlana wanna dla świeżo upieczonych małżonków.

- Już wkrótce państwu młodym będziemy wręczać atrakcyjne prezenty po weselu od naszej restauracji - mówią Joanna i Łukasz Zawadzcy, właściciele restauracji Ballaton w Chustkach pod Szydłowcem.

Prawdopodobnie całkowitą nowością w regionie radomskim będzie zaś kuchnia ekologiczna, którą już po uruchomieniu na dobre Paolki, będzie oferował jej właściciel. Damian Suwalski, kucharz z wykształcenia, przez wiele lat współpracujący z Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego, ma na ten temat sporą wiedzę. Będzie miał w swojej ofercie produkty ekologiczne.

- Osoby, które będą zamawiać u nas imprezy, będą o tym także informowane i to od nich będzie zależało, czy przyjęcie przygotujemy na takich czy innych produktach - mówi właściciel Paolki. - Dwie karty menu będą obowiązywać także na co dzień, w restauracji, która wkrótce ruszy.

MAJĄ O KOGO WALCZYĆ

To atrakcje, które mają przyciągnąć potencjalnych klientów. A jest o kogo walczyć. Sprawdziliśmy, że do 13 września tego roku odbyło się, tylko w Radomiu, 952 śluby (cywilne i konkordatowe łącznie). Urodziło się zaś 2755 dzieci.

Przyjmując, że większość młodych par zaplanowała po ślubie wyprawić wesele, a świeżo upieczeni rodzice chrzciny, to wychodzi na to, że bardzo dużo lokali miało co robić przez wspomniany okres. Specjaliści prognozują, że taki bum potrwa jeszcze kilka lat. To czas zawierania związków małżeńskich prze osoby urodzone w latach 80-tych. To pokolenie ludzi, którzy wiedzą, czego chcą. Są zdecydowani. Mają duże oczekiwana. Stąd starania właścicieli lokalu o ciągłe podnoszenie standardów.

ZARABIAJĄ NIE TYLKO W WEEKENDY

Niemal każdy lokal ma do dyspozycji gości oprócz sali weselnej, mogącej pomieścić nawet do 300 i więcej osób, pokoje dla gości w motelu bądź w hotelu, nieodłącznej części obiektu, który na co dzień zarabia na całość, podobnie jak restauracja. Już wkrótce ta ruszy w Dworku Anna. Na tę nastawił się także Damian Suwalski, świeżo upieczony właściciel Paolki. Lokal w Rajcu Szlacheckim przejął w styczniu tego roku. Nie osiadł na laurach. Wie, że wymagania klientów rosną, dlatego chce im sprostować. W październiku rusza z remontem. Musi wyrobić się do wiosny. Czekają już w kolejce państwo młodzi i dzieci, które idą do pierwszej komunii.

- W sezonie na nie robimy po kilka jednego dnia - mówi Damian Suwalski. - Rodzice są o tym od razu uprzedzani przy rezerwacji sali. Godzą się w większości na to, bo tak jest w większości lokali

Nim jednak w Paolce zasiądą goście, czeka ja modernizacja.

- Zmiany już zaczęliśmy - mówi jej właściciel.- Zmieniła się kolorystyka wnętrza. To jednak dopiero kropla w morzu.

Wkrótce będzie dostawiona do budynku kuchnia, która dotychczas była połączona z salą. Będzie poprawiany cały węzeł sanitarny. Łazienki będą przenoszone w inne miejsce. Znajdzie się u nas 26 miejsc noclegowych, recepcja i oczywiście część restauracyjna, która będzie czynna codziennie. Zmiany czekają także otoczenie budynku.

WYRZECZENIA I SATYSFAKCJA

Widać, że prowadzenie obiektu, w którym organizuje się imprezy, wymaga wielu wyrzeczeń od właścicieli. Każdy z naszych rozmówców czuwa osobiście zarówno nad pracami remontowymi czy budowlanymi jak i nad przygotowaniami.

- W sezonie wszystkie weekendy spędzam w swoim Dworku - mówi Anna Niwińska. - Chcę osobiście dopilnować wszystkiego, doradzić, zadbać o wystrój.

- Jeśli planowane jest, na przykład, wesele w naszym lokalu, na kilka dni przed imprezą, śpimy zaledwie po kilka godzin, bo tyle jest do zrobienia. Chcemy dopiąć wszystko na ostatni guzik, aby nasi klienci byli zadowoleni - mówią Joanna i Łukasz Zawadzcy. - Zdarza się, że w trakcie dużej imprezy pomagamy personelowi także roznosić dania.

Ich obiekt ruszył zaledwie kilka miesięcy temu. Właściciele zainaugurowali jego działalność własnym weselem, które odbyło się 24 kwietnia tego roku. Od tego czasu wyprawili już 10 wesel i sporo imprez okolicznościowych. Rezerwacje zaś mają już od maja 2012 roku do ostatniego października.

- Obiekt wybudowaliśmy sami od podstaw - mówi Joanna Zawadzka. - Okupiliśmy to naprawdę dużym wysiłkiem, ale chcieliśmy zrobić coś, co przyniosłoby nam dużo satysfakcji. Co do zysków, to o nich jeszcze za wcześnie mówić. Jesteśmy dopiero na początku naszej drogi, ale mamy naprawdę duże plany co do naszego obiektu.

Ballaton znajduje się przy trasie numer 7, niedaleko Szydłowca. Działa w nim elegancka restauracja i motel, który aspiruje do zmiany nazwy na hotel trzygwiazdkowy. Cały obiekt urządzony jest nowocześnie.

- Pomagał nam go urządzić projektant - mówi Joanna Zawadzka. - Postawiliśmy na ciekawą, aczkolwiek odważną kolorystkę, nowoczesne meble, wygodę oraz nietypowe rozwiązania.

Jednym z nich jest antresola. Przeszklona balustrada pozwala oglądać pary tańczące na parkiecie sali weselnej, która może pomieścić do 200 osób, jednocześnie siedząc na wygodnych kanapach. Ciekawym, cieszącym oko, rozwiązaniem jest podświetlana ściana wodna. Do dyspozycji gości jest jedenaście nowocześnie urządzonych pokoi i oczywiście apartament dla państwa młodych.

Atutem Ballatonu jest olbrzymi teren wokół budynku, który wciąż będzie udoskonalany. Właściciele obiektu, chcą wykorzystywać go na organizację także imprez plenerowych. Wkrótce stanie tam grill. Zostanie powiększony plac zabaw. Właścicielka planuje także wybudować podświetlaną fontannę i letni ogródek przy restauracji.

PO PIERWSZE TERMIN!

Nasi rozmówcy, ze wszystkich obiektów, o których napisaliśmy dżentelmeńsko unikali rozmowy o pieniądzach, potencjalnych zyskach, ewentualnych stratach. Wnioski co do tych pozostawiamy więc naszym czytelnikom.

Podpowiadamy jednak, jak kształtują się ceny od osoby we wspomnianych obiektach. Wahają się od 150 - 170 do 200 złotych. Wszystko zależy od zasobności portfela państwa młodych czy ich rodziców, a co za tym idzie od tego, jakie wybiorą menu i na jakie atrakcje się zdecydują, czy będą mieć gości zamiejscowych, czy zażyczą sobie pieczonego dzika, czy wystarczy im wiejski stół. Te i inne plany muszą jednak poczekać. Najważniejszy jest termin! W domach weselnych, które cieszą się dużym powodzeniem, czas oczekiwania na wolną salę wynosi nawet dwa lata...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie