Dozorcy, do pracy! Już sypią się mandaty

Ryszard Soczówka, kierownik Referatu II Straży Miejskiej w Radomiu:

- Przez pierwsze dwa dni bardzo intensywnych opadów śniegu staraliśmy się tylko pouczać właścicieli i administratorów nieruchomości. Teraz już nie mogą liczyć na żadną taryfę ulgową z naszej strony. Za nie wywiązywanie się ze swoich obowiązków wypisujemy im mandaty.

Taki nawis śnieżny zagrażał ludziom przechodzącym pod jedną z kamienic przy ulicy Żeromskiego.
(fot. Marcin Walasik)

Od pierwszych opadów śniegu minęło kilka dni, tymczasem nie wszyscy właściciele i administratorzy nieruchomości pamiętają o obowiązku odśnieżania i posypywania chodników. Jeszcze większy problem stanowią wiszące nad trotuarami sople i wielkie nawisy śnieżne znajdujące się na dachach budynków.

Mnóstwo telefonów od mieszkańców oburzonych opieszałością dozorców i odpowiednich służb otrzymuje w ostatnich dniach oficer dyżurny radomskiej Straży Miejskiej.

PROWADZĄ KONTROLE

Tylko we wtorek do południa funkcjonariusze skontrolowali prawie dwieście posesji. Za nie wywiązanie się z obowiązku odśnieżania i posypywania chodników pouczyli 26 osób. Od środy, gdy w końcu przestał padać śnieg, strażnicy miejscy już nie stosują żadnej taryfy ulgowej i wypisują mandaty.

- Przez pierwsze dwa dni patrzyliśmy nieco łaskawszym okiem, ponieważ śnieg padał tak intensywnie, że nie dało się go na bieżąco zgarniać. Na obecną chwilę trudno mi podać dokładną liczbę dotąd nałożonych mandatów, ponieważ patrole wciąż prowadzą kontrole - informował nas w środę do południa Ryszard Soczówka, kierownik Referatu II Straży Miejskiej w Radomiu.

Ważne

Ważne

Właściciel lub zarządca posesji, który nie odśnieża i nie posypuje chodnika, może zostać ukarany 100-złotowym mandatem. Za nie usunięcie sopli i nawisów śnieżnych z budynków grozi grzywna nawet do 500 złotych.

NIEBEZPIECZNE SOPLE

W pierwszej kolejności strażnicy miejscy zwracają uwagę na sople oraz nawisy śnieżne, które znajdują się na dachach budynków, stwarzając tym samym bardzo duże zagrożenie przechodniom.

- Do czasu ich usunięcia przez właścicieli lub zarządców budynków, nasze patrole zabezpieczają tymczasowo, za pomocą biało-czerwonej taśmy część chodnika, nad którą wiszą sople lub zalega gruba warstwa śniegu - mówi Ryszard Soczówka.