Do zdarzenia doszło w sobotę, 17 lipca, około godziny 20.30. 45-letni mieszkaniec Piekart w gminie Promna podczas weekendowej zabawy postanowił wskoczyć do małego stawu, który znajdował się na terenie posesji. Zbiornik okazał się zdecydowanie za płytki i skok "na główkę" okazał się tragiczny w skutkach. Mężczyzna doznał poważnego urazu kręgosłupa. Z wody, jeszcze przed przyjazdem ratowników i strażaków, wyłowili go świadkowie zdarzenia. Na miejscu jako pierwsi pojawili się strażacy, którzy udzielili mu pierwszej pomocy. Niedługo potem przyleciał również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. 45-latek trafił do szpitala.
Strażacy i policjanci cały czas przestrzegają przed skakaniem do zbyt płytkiej wody. Czasami ten jeden skok wystarczy, by młody człowiek został na zawsze przykuty do wózka. Jeziora, rzeki i inne zbiorniki wodne często bywają bardzo zdradliwe i trudno ocenić ich głębokość. Większość wypadków wynika właśnie z niesprawdzenia dna, które zazwyczaj jest zbyt płytkie, by skaczący "na główkę" mógł wyjść z tego cało. Każdego roku, szczególnie latem, tysiące ludzi, zwłaszcza młodych, łamie kręgosłupy w wyniku takich skoków do wody.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?