Wszystko zaczęło się około godziny 20. Jadący krajową dziewiątką tir z naczepą zjechał nagle z jezdni i uderzył w murowane ogrodzenie piekarni w Błazinach Dolnych koło Iłży.
Jak opowiadają świadkowie samochód przewrócił się na bok, przewrócił słup i ściął kilka przęseł ogrodzenia. Kierowca zakleszczył się w kabinie. Był przytomny, ale nie mógł się wydostać.
Chwilę po tym zaczęła się dramatyczna akcja ratunkowa. Policja zabezpieczyła miejsce zdarzenia, na miejsce dojechali strażacy ze sprzętem ratownictwa drogowego i karetka pogotowia.
- To była wyjątkowo ciężka akcja - relacjonuje Paweł Frysztak, komendant miejski straży pożarnej w Radomiu. - Strażacy milimetr po milimetrze wycinali kierowcę z wraku. Nawiązała się bardzo dobra współpraca z pogotowiem. Lekarz czuwał na zakleszczonym mężczyzną, który na szczęście przez cały czas był przytomny.
Strażacy kawałek, po kawałku rozcinali karoserię i uwalniali kierowcę. Zdecydowali też o sprowadzeniu na miejsce akcji dużego wozu ratownictwa drogowego ze specjalnym podnośnikiem. Radomscy strażacy nie mają go na swoim wyposażeniu.
- Został zadysponowany z Warszawy, z jednostki z naszego garnizonu. Zadzwoniliśmy też do Kielc, bo stamtąd było bliżej - mówi Paweł Frysztak. - Zanim jednak wóz dojechał strażacy uwolnili mężczyznę.
Kierowca stanął na własnych nogach. Cała akcja trwala blisko dwie godziny. - To było wyjątkowo trudne zadanie - tłumaczy komendant Frysztak. - Strażacy działali ostrożnie, żeby nie opacznym ruchem nie zaszkodzić kierowcy.
To był w poniedziałek drugi wypadek w Błazinach Dolnych. Przed południem zginął tam kierowca toyoty. Tir wywrócił się kilkadziesiąt metrów dalej.
Strażacy opowiadają też o właścicielu piekarni, który częstował ratowników biorących udział w obu akcjach bułkami. - To w całym nieszczęściu miły gest ze strony tego człowieka - podsumowuje Paweł Frysztak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?