Dużo fotoradarów na "dwunastce"

Tak gęsta sieć fotoradarów znajduje się już na trasie z Wrocławia w kierunku Warszawy. Maszty są tam ustawione dosłownie co kilka kilometrów. Większość kierowców zwalnia do przewidzianej przepisami prędkości. "Pechowcy" i "piraci" załapują się na wysyłany im pocztą mandat i punkty karne. Podobne plany istnieją teraz w stosunku do krajowej "dwunastki", która przecina Polskę z zachodu aż do wschodniej granicy. W naszym regionie biegnie ona między innymi z Radomia przez Zwoleń do granicy z województwem lubelskim.

Jak się dowiedzieliśmy, opracowująca projekt Politechnika Krakowska wytypowała już w porozumieniu z Generalną Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad punkty, teraz o opinię w tej sprawie poproszono jeszcze starostwa.

NOWE MASZTY

Projekt przewiduje ustawienie masztu w Podzagajniku, a potem, jadąc w kierunku Radomia jeszcze trzech. - Co ciekawe, w projekcie nie został uwzględniony maszt w miejscowości Miodne, który stoi tam już od kilku miesięcy - powiedział nam Jan Pryszcz ze Starostwa Powiatowego w Zwoleniu.
Samorząd powiatowy przed wydaniem opinii konsultował się w tej sprawie ze zwoleńskim rejonem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Wspólnie wyznaczono jeszcze jeden punkt, gdzie maszt mogłyby stanąć. Jak się dowiedzieliśmy, jest to miejscowość Szczęście, na odcinku Zwoleń - Puławy.

WOLNIEJ I BEZPIECZNIEJ

Drogowcy nie ukrywają, że jeśli plany zostaną uwzględnione, to fotoradary wymuszą na kierowcach znacznie wolniejszą jazdę. Inaczej będą się oni musieli liczyć z bardzo wysokimi mandatami i punktami karnymi. Tymczasem kierowcy narzekają, że po modernizacji drogi stała się ona i tak wolniejsza, bowiem w wielu miejscach wyznaczono wysepki lewoskrętów, które w naturalny sposób wymuszają zdjęcie nogi z gazu.