Dwa kolory i... róż

Czerń i biel to dwa kolory, które projektanci wnętrz obecni na targach Ambiente we Frankfurcie nad Menem obdarzyli w tym roku szczególną łaską.

Czarno-białe. Ulubione zestawienie Coco Chanel, Armaniego i Lagerfelda. W tym roku pewnie wkracza na salony. Projektanci mebli, ceramiki, szkła i wszelkich innych dodatków uznali je w tym roku za kolory wiodące, których potencjalną monotonię może rozbić jedynie... cukierkowy róż. Trudno w to uwierzyć, ale kolekcje pokazane na targach Ambiente nie pozostawiają wątpliwości.

- Czerń już od kilku sezonów zapowiadała się jako krzyk mody i w tym roku wybuchła pełnią swej tajemniczej ekspresji. Stąd w naszej ofercie także pojawiło się kilka czarnych modeli szklanych mis, flakonów i wazoników - mówił podczas targów jeden z największych producentów szkła ozdobnego w Polsce, pochodzący z naszego regionu Tadeusz Wrześniak. Takie szkło, niekiedy gładkie, niekiedy zdobione szlifowaniem, będzie w tym roku królować w naszych wnętrzach. Podobnie zresztą jak mlecznobiałe, które szczególnie dobrze prezentuje się na tle ciemnych ścian.
Takich samych barw używają w tym roku producenci ceramiki. Nawet największe tuzy tej branży w skali świata, prawdziwi dyktatorzy stylów, tacy jak Rosenthal czy Villeroy&Boch pokazali na rok 2007 mnóstwo białych kolekcji, zdobionych czernią. Podobne kolory na swoich figurkach zaprezentował Adam Spała z Ćmielowa.

Być może tego sukcesu bieli i czerni można upatrywać w fakcie, że właściwie z większością innych kolorów znakomicie się komponują. Na przykład biel bardzo często była łączona na targach z cukierkowym różem, ale też z granatem lub brązem. Czerń rozjaśniano niekiedy seledynem, choć najczęściej łączono po prostu z bielą. Te dwa podstawowe kolory, kojarzące się zwykle z ascezą i elegancją, wymuszały w tym roku formę wielu ceramicznych i szklanych dodatków. Również i one musiały być więc proste, oszczędne. Geometryczne bryły, geometryczne kształty, bez ekstrawagancji oraz zbędnych udziwnień.