W środę w Baraku (to miejscowość koło Szydłowca) powiesił się 20 - latek, kilka dni wcześniej - w niedzielę 51- letni mężczyzna.
Mieszkańcy boja się, że fatum, które niedawno dotknęło gminę Przyłęk w powiecie zwoleńskim teraz przyszło do nich.
O zgonie 20 -latka policja w Szydłowcu dowiedziała się w środę pół godziny po północy.
- To była informacja z pogotowia, zmarły został znaleziony w mieszkaniu w Baraku. Prokurator zarządził sekcję zwłok, jej wynik będzie znany za kilka dni - mówi Dariusz Gawęda, rzecznik prasowy policji w Szydłowcu.
Postępowanie w sprawie prowadzi tamtejsza prokuratura. Wiadomo, że 20- latek mieszkał od dwóch miesięcy ze starszą od siebie kobietą. Jak nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, mógł miec problemy osobiste. Co skłoniło go do tak desperackiego czynu? Na razie jest to owiane tajemnicą.
W niedziele na terenie gminy Szydłowiec miało miejsce podobne samobójstwo. Tym razem życie odebrał sobie 51 - latek. W obu przypadkach prowadzone jest postępowanie wyjaśniające.
Mieszkańcy powiatu obawiają się, że to fatum, które niedawno dotknęło powiat zwoleński. W przeciągu miesiąca samobójstwo popełniło tam aż sześcioro parafian z Łagowa. Jedna z ofiar powiesiła się na przydrożnym krzyżu.
- Aż włosy na głowie stają dęba, jak człowiek pomyśli co siedzi w głowie takiego człowieka. Co trzeba zrobić, żeby posunąć się do tak desperackiego czynu? - dziwią się ludzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
