Dwie ważne ulice w Orońsku: Brandta i Topolowa doczekają się w tym roku przebudowy

Miejscowe władze z tymi przedsięwzięciami wiążą duże nadzieje. Przede wszystkim mają one na celu usprawnienie komunikacji w centrum Orońska, w pobliżu trasy krajowej numer 7.

Ulica Brandta to najważniejszy trakt w miejscowości. Zaczyna się przy wspomnianej „siódemce”, potem biegnie w kierunku wsi Łaziska. Od lat trasa ta czeka na remont. Zużywa się nie tylko nawierzchnia. Problem występuje także wtedy, gdy kierowcy chcą zaparkować swoje auta w centrum. - Największy ruch panuje w rejonie sklepów, zakładów usługowych, które znajdują się blisko skrzyżowania z trasą numer 7. Pojawia się wtedy problem z miejscem, gdzie można zaparkować auto. Im większy ruch, tym trudniej o to miejsce - mówi wójt gminy Orońsko Henryk Nosowski.

Jeśli chodzi o ulicę Brandta - remont ma tutaj objąć niespełna 800-metrowy odcinek. Jest to droga powiatowa. Jej przebudowa ma kosztować wstępnie około 700 tysięcy złotych. 50 tysięcy przekaże na ten cel gmina. Szydłowieckie starostwo zabiega o dofinansowanie z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, które miałoby pokryć 63 procent kosztów inwestycji. Resztę wydatków ze swojego budżetu opłaci powiat.

Jak wylicza wójt Nosowski, przy Brandta powstać ma nowe odwodnienie ulicy, wygospodarowanych będzie więcej miejsc parkingowych - od centrum Orońska do końca osiedla Sady. Wybudowane zostaną chodniki po obu stronach drogi. Ważne będą nie tylko parkingi, ale również odwodnienie. Obecnie, po obfitych opadach deszczu posesje i budynki w pobliżu „siódemki” narażone są na podtopienia. Przebudowa ma zmniejszyć ich ryzyko. Gmina przygotowuje się też równolegle do modernizacji ulicy Topolowej, łączącej trakt Brandta z Centrum Rzeźby Polskiej. Obejmie ona 700-metrowy odcinek. Topolowa zyska nową nawierzchnię oraz odwodnienie. Funkcję tego drugiego miałoby spełniać oczko wodne. Koszt modernizacji ulicy wynieść ma również około 700 tysięcy. Jest to droga gminna. Samorząd też stara się o 63-procentowe dofinansowanie z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.

- Czekamy na informację z Urzędu Marszałkowskiego, czy dostaniemy pieniądze na obie drogi. Liczymy na to, że tak się stanie. Wtedy trzeba będzie jak najszybciej ogłosić przetarg, wyłonić wykonawcę i zacząć roboty. Inwestycje musielibyśmy zakończyć jeszcze w tym roku - informuje wójt Nosowski.