Białobrzescy policjanci zatrzymali kierowcę, który był tak pijany, że dopiero po kilku próbach udało się go zbadać policyjnym alkomatem. Wynik 2,7 promila alkoholu w organizmie mówił sam za siebie.
W środę około 20 dyżurny białobrzeskiej komendy policji otrzymał telefoniczną informację, że we wsi Podlesie w gminie Radzanów porusza się fiat bravo, którego kierujący może być pijany. Funkcjonariusze po przybyciu na miejsce zauważyli ten pojazd. Stał zaparkowany przy jednej z posesji. Po około 40 minutach podczas ponownego patrolowania wsi policjanci zauważyli, że pojazd odjechał. Ruszyli za nim w pościg i po chwili zatrzymali kierowcę do kontroli.
- 29 latek został poddany badaniu na stan trzeźwości. Miał blisko 2,7 promila alkoholu. Stracił prawo jazdy - informował Łukasz Gutkiewicz, oficer prasowy białobrzeskiej policji.
Tego samego dnia w Stromcu policjanci zatrzymali pojazd, którego kierowca również był nietrzeźwy. 29 latek miał ponad 1 promila alkoholu. Również stracił prawo jazdy i odpowie przed Sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Za popełnienie takiego przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności nawet do dwóch lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?