Minął maj, a wraz z nim kolejna data oddania do użytku budynku dworcowego. Na placu nadal wykopki, hala też nie skończona. Rzecznicy tłumaczą, że to przez blachę, która nie dojechała z Włoch. Mają być z niej wykonane… ławki.
Bilety w baraku, chodnik z dziurami, dykta zamiast drzwi i piach tam, gdzie powinien być asfalt. Tak w skrócie wygląda nasz dworzec i jego otoczenie. Pasażerów to denerwuje, kierowcy pomstują, bo po wybojach jeździ się fatalnie.
CZEKAJĄ NA BLACHĘ
Zimą wykonawca remontu poprosił o przesunięcie terminu zakończenia prac do 15 maja. Nie zdążył. W biurze prasowym PKP zapewniano, że na koniec mają wszystko powinno być gotowe. Nie jest.
- Wykonawca czeka na dostawę blachy, z której ma być wykonana mała architektura - powiedziała nam Barbara Leszczńska z biura prasowego PKP.
Specjalna blacha nazywa się "corten". Do Radomia jedzie z Włoch. Mają być z niej wykonane między innymi ławki i kosze na śmieci. Pytamy zatem jaki jest związek pomiędzy brakiem tych elementów a niedokończonymi chodnikami i nie ułożonym asfaltem? Okazuje się, że "trzeba je przytwierdzić do podłoża", dopiero później dokończyć chodniki.
CO Z HALĄ?
Wykonawca nie skończył też jeszcze prac na przykład w hali na przejściem podziemnym. Z poziomu chodnika widać, że na wierzchu są jeszcze rury, nie ma podwieszonego sufity, nie wstawiono okien.
Hala główna, jak zapewniają w PKP jest gotowa. W maju informowano nas, że prowadzone są tam prace kosmetyczne i trwa sprzątanie.
- Prace na dworcu w Radomiu dobiegają końca. Do użytku pasażerów zostanie oddany do końca czerwca. Plac przed dworcem zostanie skończony do połowy czerwca - informowała w piątek Barbara Leszczyńska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?