Dyrekotr szpitala w Kozienicach chciałby podzielić się kontraktami ze szpitalem w Pionkach

Szef placówki w Kozienicach szuka różnych rozwiązań, aby lecznica wyszła z ponad 40 milionowego długu i zaczęła sprawnie funkcjonować. Dług cały czas bowiem rośnie, tak jak i koszty jego obsługi.

Według pomysłu Jarosława Pawlika, szpital w Pionkach, oddalony od Kozienic o 15 kilometrów, przejąłby kontrakt na Zakład Opiekuńczo - Leczniczy, za to ginekologię oraz chirurgię można by w całości umieścić w szpitalu w Kozienicach.

Jak mówi Jarosław Pawlik takiego rozwiązania jeszcze w Polsce nie było. Jest to zupełne novum, ale do zrealizowania. Wspomniane oddziały realizowałyby usługi dla mieszkańców powiatu kozienickiego i radomskiego, którzy korzystają z usług szpitala w Pionkach.

- Sądzę, że podział kontraktami jest możliwy. Oczywiście wymaga dużo wysiłku - mówi szef lecznicy w Kozienicach. - Z mojej wstępnej analizy wynika, że dla obydwu szpitali byłby na tym zysk sięgający 1 miliona złotych. Dla nas stanowi to pokaźną kwotę. Można by było wówczas śmielej myśleć o inwestycjach. Byłoby to więc korzystne dla obu stron. Mam zapewnienie, że gdybyśmy chcieli podjąć się tych działań, byłoby zielone światło ze strony Narodowego Funduszu Zdrowia.

Jarosław Pawlik przyznaje, że nie konsultował się w tym temacie z dyrektorem pionkowskiej placówki. Chciałby usiąść z nim do rozmów, jednak w momencie, gdy ucichną trochę pierwsze emocje, bo jak twierdzi temat jest wart przedyskutowania, a zrobiło się o nim bardzo głośno.

Aleksander Gawlik, szef szpitala w Pionkach, nie ukrywa zdenerwowania.

- Na pewno nie będziemy teraz rozmawiać - mówi . - Muszą minąć emocje. Zarówno ja, jak i moi ordynatorzy, lekarze, pracownicy w ogóle, ale i pacjenci jesteśmy zdegustowani przede wszystkim tym, w jak złym świetle, podczas sesji Rady Powiatu Kozienickiego, dyrektor Pawlik przedstawił naszą placówkę. Pozostawiło to niesmak.

Aleksander Gawlik dodaje że dyrektor szpitala w Kozienicach przedstawił swój pomysł bez żadnych konsultacji z nim, ani też z dyrektorem placówki w Zwoleniu, a o tym szpitalu również była mowa.