Działkowcy z Radomia i Kozienic najlepsi w Polsce. Zobacz za co ich nagrodzono (zdjęcia)

"Storczyk" mieści się przy ulicy Witosa w Radomiu. Wyróżnienie bardzo cieszy członków zarządu ogródków.

- To dla nas bardzo miły akcent, zwłaszcza, że jeszcze trzy lata temu byliśmy jednym z najgorszych ogródków w Radomiu a teraz jednym z najlepszych - cieszy się Zygmunt Kacprzak, prezes "Storczyka" i członek Zarządu Oddziału Radomskiego Polskiego Związku Działkowców.

Taki awans udał się między innymi dzięki zmniejszeniu obszaru, na którym mieszczą się działki.
- Oddaliśmy część leżącą przy trasie E7 miastu, miały tam powstać zakłady, zmniejszając w ten sposób bezrobocie w mieście - tłumaczy prezes. - Wszystkie osoby stamtąd przeniosły się na obecną część i wspólnie tu działamy.

To, że "Storczyk" został wyróżniony to zasługa ciężkiej pracy zarządu i działkowiczów.
- Ku naszemu zaskoczeniu mamy coraz więcej młodych osób, które pracują na swoich działkach, co nas bardzo cieszy - chwali się prezes.

ORYGINALNE LILIE WODNE

Nagrodę indywidualną ze "Storczyka" otrzymali Teresa i Tadeusz Stawczykowie, którzy wyjątkowo dbają o swój kawałek raju na ziemi. W nagrodę otrzymali również srebrne odznaki "Zasłużonego działkowca".
- Przenieśliśmy się na tę działkę trzy lata temu, musieliśmy robić tu wszystko od podstaw, były tu takie chaszcze, że domku nie było widać - mówi Teresa Stawczyk. - Ale udało się, włożyliśmy w to mnóstwo pracy i cieszymy się, że nasza praca została doceniona.
Na działce państwa Stawczyków rośnie mnóstwo kwiatów. Jest między innymi bieluń-datura, hortensja, piwonie i ciemiernik, który kwitnie zimą.

- Na naszej działce pojawiają się również przebiśniegi - dodaje Tadeusz Stawczyk. - Największe wrażenie robią jednak piękne nenufary zwane lilią wodną.

Działka to pasja pani Teresy i pana Tadeusza, małżeństwo spędza tu często całe dnie.
- Dobrze jest uciec od miejskiego zgiełku - mówią.

NAJWAŻNIEJSZA SYSTEMATYCZNOŚĆ

Jan Szczepanowski, prezes Rodzinnych Ogródków Działkowych "Stokrotka" mieszczących się przy ulicy Grzebieniowej również jest dumny z wyróżnienia.

- Miło, że doceniają pracę ludzi - mówi prezes. - Bo uprawianie własnego ogródka na działce to ciężka praca, ludzie myślą, że wszystko samo rośnie, a trzeba wszystko przygotować i pielęgnować. Jest u nas mnóstwo emerytów, którzy mają na to czas i kochają swoje działki.
A co należy zrobić, żeby dostać wyróżnienie?

Zdaniem prezesa najważniejsza jest systematyczność. -Wystarczą dwie godzinki pracy, ale codziennie i ogródek będzie zadbany. - Przez resztę czasu można wypoczywać, porozmawiać z innymi działkowcami czy dokarmiać koty, których mamy tu kilka.

Na terenie Rodzinnych Ogródków Działkowych "Stokrotka" mieści się 261 działek. Jedna z nich, należąca do państwa Granis, otrzymała nagrodę indywidualną.

- Działka jest bardzo zadbana, pięknie przystrzyżony trawnik, barwnie pomalowany domek i liczne drewniane pomniki wyróżniają ją spośród innych - mówi Jan Szczepanowski.

JUBILEUSZ DOLINKI

Również kozienickie ogrody "Dolinka" zostały nagrodzone w prestiżowym konkursie Ogród Działkowy 2009.

- Dostaliśmy piękny puchar, pamiątkową tabliczkę i tysiąc złotych nagrody - cieszy się Maria Jakubiak, prezes Pracowniczych Ogrodów Działkowych Dolinka w Kozienicach.
- Jesteśmy dumni, że komisja z Warszawy doceniła nasze starania - dodaje Jan Traczykowski, który pełni rolę gospodarza ogrodów.

Wraz z wyróżnieniem dla wszystkich komisja konkursowa wyróżniła nagrodą indywidualną działkę państwa Stanisławy i Zbigniewa Błachnio, którzy uprawiają ją od dwudziestu lat.
W sobotę wszyscy działkowcy z "Dolinki" będą mieli okazję do ponownego świętowania, bowiem tego dnia przypada jubileusz 45-cio lecia powstania "Dolinki".

- Najpierw odbędzie się rozstrzygnięcie dorocznego konkursu Towarzystwa Miłośników Ziemi Kozienickiej "Mieszkamy wśród kwiatów i zieleni", zasłużeni działkowcy odbiorą nagrody i odznaczenia, a później zabawa do białego rana - wylicza Jan Traczykowski z zarządu ogrodów Dolinka.