Dzieci i żona mówiły "nie śpiewaj", ale on zdecydował inaczej. Znani radomianie na scenie (zdjęcia)

Wbrew obawom dyrekcji Resursy Obywatelskiej, chętnych do wystąpienia w koncercie było tak wielu, że występ trzeba było podzielić na dwie części: sobotnią i niedzielną. Obie spotkały się z dużym aplauzem widzów.

Niedzielną turę rozpoczął poseł Krzysztof Sońta, który zaśpiewał znany przebój lat międzywojennych "Umówiłem się z nią na dziewiątą…". Posłowi jak i wszystkim innym solistom towarzyszył chórek z Resursy" zatem piosenka wypadła znamienicie.

Teraz prowadzący koncert Rafał Dziewięcki zasiał w słuchaczach wątpliwość. - Dzieci mówiły "nie śpiewaj", żona mówiła "nie śpiewaj", ale on zdecydował "zaśpiewam!" I na scenę wkroczył wiceprezydent Ryszard Fałek.

Rodzina nie miała racji! Radosna piosenka "Ach jak przyjemnie kołysać się wśród fal" zaprezentowana przez wicegospodarza miasta zabrzmiała równie lekko i radośnie.

Pastor ewangelicki Wojciech Rudkowski ( w tym roku przebrany za marynarza) nie miał oporów. Wspólnie z córkami: 9 letnią Kornelią i 4.5 letnią Anielką śmiało wkroczyli na scenę i przypomnieli przebój:"Śpij, kochanie…".

Był mini kabaret

Minikabaret zademonstrował Wydział Kultury Urzędu Miejskiego pod wodzą szefowej, Krystyny Szymańskiej. Najpierw dyrektor Szymańska z Renatą Sarnowicz wiodły poetycki dialog a następnie panie z Wydziału zaśpiewały "Szkoda łez".

Z grupy wydzieliła się potem Renata Sarnowicz by odśpiewać "Sexapil, to nasza broń kobieca…".

I teraz zręcznym krokiem, w meloniku fraku i z laseczką wpadł na estradę Marcin Rusek z "Łaźni". Zaintonował "Schody, schody, schody, schody, jak w paryskim varietes…"Za nim wkroczyła cała ekipa Łaźni" by pod przewodnictwem dyrektor Magdaleny Grzyb - jedynej damy w zespole - kontynuować przebój.

Dranie i dżentelmeni

- Już taki jestem zimny drań! - wyznał radny Robert Fiszer zachęcając wszystkich mężczyzn do wspólnego śpiewania refrenu.

Jak prawdziwy dżentelmen zachował się natomiast Grzegorz Molenda, szef Domu Kultury "Idalin" przypominając piosenkę "Całuję twoją dłoń, madame".

Radny Jakub Kluziński (stylowy ubiór!) wsparł się chórkiem nie tylko "Resursy" ale przede wszystkim członków Stowarzyszenia "Kocham Radom". Razem też wykonano utwór: "Kiedy będziesz zakochany".
"Pamiętasz, była jesień" - śpiewała pięknie Justyna Piątek (w sukni!!) z telewizji "Dami" pokazując swoje duże umiejętności wokalne.

Ordonka w języku esperanto

"Rozkwitały pęki białych róż - wróciła do przeszłości Teresa Głuch z Uniwersytetu III Wieku. A zakończeniem koncertu stała się piosenka "Święty Antoni, serce zgubiłam pod miedzą" w wykonaniu Janiny Buczyńskiej i Antoniego Dorosza z Klubu Esperanto. Oczywiście w języku esperanto…

W sobotnim koncercie przeboje międzywojenne śpiewali wiceprezydent Anna Kwiecień, przewodniczący Rady Miejskiej, Dariusz Wójcik, radny Waldemar Kordziński, radna Jolanta Korpetta - Zych, radny Karol Sońta, szefowa "Amfiteatru" Grażyna Schabowska, szefowa Sanepidu, Lucyna Wiśniewska oraz jej podwładna, Małgorzata Bukowska oraz zespół reprezentacyjny "Arki"(ksiądz Andrzej Tuszyński grał na harmonii".

Zespół Resursy Obywatelskiej odśpiewał razem powstały hymn "Uliczki Tradycji" na melodię znanego przedwojennego szlagieru "Ta ostatnia niedziela" , do której słowa napisał Marcin Kępa.