W poniedziałek w naszej redakcji pojawił się pan Janusz Mróz z olbrzymimi paczkami suchej karmy.
- Przygotowałem sporo żywności, ale nie udało mi się tego wszystkiego przywieźć jednym transportem. Dzisiaj zostawiam dla zwierzaków dwa 10-kilowe opakowania karmy - powiedział nam pan Janusz.
Obecnie na terenie schroniska żyje prawie 600 zwierząt. Miejsca jest na niewiele ponad 300 czworonogów. Przy takiej liczbie w bardzo szybkim czasie ubywa pożywienia. Zwierzęta muszą się dzielić nie tylko smyczami, ale i miskami. Pracownicy schroniska liczą też na koce, suchą karmę oraz kagańce.
W siedzibie naszej redakcji, znajdującej się przy ulicy 25 Czerwca 60 ustawiliśmy kosz, w którym będzie można zostawić dary.
- Zachęcam wszystkich do oddawania tych rzeczy, bo nasze zapasy powoli się kończą. Mamy o wiele więcej zwierzaków, niż przygotowano miejsca. Teraz jest najgorszy, wakacyjny okres, kiedy ludzie pozbywają się zwierząt i trafiają one do nas. Sytuacja naprawdę robi się trudna - zachęca do oddawania rzeczy Anna Konopska, kierownik schroniska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?