Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
4 z 13
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Muzeum Historii Najnowszej Radomia w Kamienicy Deskurów,...

Dzień Dziecka w Radomiu i regionie radomskim. Zobacz, jakie atrakcje przygotowano dla najmłodszych. Będzie mnóstwo zabawy

Muzeum Historii Najnowszej Radomia zaprasza

Muzeum Historii Najnowszej Radomia w Kamienicy Deskurów, Rynek 14, zaprasza w środę, 1 czerwca, o godzinie 12, na wernisaż wystawy „Dziecko też człowiek. I radomianin.”

Ekspozycja „Dziecko też człowiek. I radomianin.” opowiada językiem zabawek o ewolucji spojrzenia na dziecko, jego pozycję i rolę w społeczeństwie, od schyłku XIX wieku do końca epoki PRL-u.

- Na wystawie staraliśmy się zgromadzić zabawki z różnych epok i środowisk - mówi Ewa Waluś, autorka ekspozycji. - Zgromadziliśmy atrakcyjne eksponaty – od ponad stuletnich lalek, poprzez zabawki ludowe, po „hity” epoki PRL-u. Ekspozycja prezentuje także miejsca, w których na przestrzeni dziejów bawiły się dzieci i oferuje przestrzeń interaktywną, gdzie można będzie spróbować swoich sił w dawnych grach i zabawach. Zwiedzający będą mogli między innymi, spróbować swoich sił w dawnych grach i zabawach. Otwarciu wystawy towarzyszyć będą warsztaty, gry i zabawy dla dzieci. Animacje odbędą się w Rynku.

Ciekawych eksponatów użyczyły organizatorom zarówno muzea - wiele zabawek pochodzi ze zbiorów Muzeum im. Jacka Malczewskiego, jak i prywatni kolekcjonerzy.

- Pomiędzy zabawkami dzieci z rodzin szlacheckich i fabrykanckich, a tym, czym bawiły się dzieci robotników i chłopów istniała przepaść. Chcemy również pokazać, poprzez zabawki z różnych epok i kręgów społecznych, postrzeganie i rolę dziecka w społeczeństwie od końca wieku XIX do roku 1989.

Zabawka , jak przypomina Ewa Waluś, jest formalnie definiowana jako podmiot materialny wykonany specjalnie w celach zabawowych. Jednak w praktyce zabawką może być wszystko. Funkcję zabawki dzieci wiejskie i pochodzące z ubogich rodzin miejskich nadawały przypadkowym przedmiotom codziennego użytku lub temu, co podsuwało im naturalne środowisko.

A już dzieci z rodzin szlacheckich i fabrykanckich bawiły się zabawkami ze słynnych manufaktur w Kopenhadze, Paryżu czy Norymberdze. Do najbardziej pożądanych przedmiotów należały porcelanowe lalki kopenhaskie i paryskie zabawki mechaniczne, a także wykonane z niezwykłą starannością i dokładnością, w pełni wyposażone domki dla lalek.

Sytuacja uległa zmianie po II wojnie światowej. W PRL-u dążono do niwelowania różnic społecznych – również wśród dzieci, a przemysł dostrzegł w najmłodszych obywatelach konsumenta. W ciągu czterdziestu pięciu lat istnienia Polski Ludowej kierowana do dzieci oferta zmieniała się, ale jej adresatem był już zawsze masowy odbiorca.

- Bawiąc się dzieci rozwijają swoje zainteresowania, kreatywność i wyobraźnię. Poprzez zabawę naśladują dorosłych i uczą się przyszłych ról społecznych. To czym i gdzie bawią się dzieci, bardzo wiele mówi o ich postrzeganiu i pozycji w społeczności - dodaje Ewa Waluś.

Wystawa będzie czynna dla zwiedzających do 30 września.

Zobacz również

Restauracja na stadionie Wisły Kraków. Wlatuje projekt!

Restauracja na stadionie Wisły Kraków. Wlatuje projekt!

Uniwersytet Jagielloński pochwalił się skamieniałym ichtiozaurem sprzed 180 mln lat

Uniwersytet Jagielloński pochwalił się skamieniałym ichtiozaurem sprzed 180 mln lat

Polecamy

Marciniak sędzią przedwczesnego finału Ligi Mistrzów. Upora się z kontrowersjami?

Marciniak sędzią przedwczesnego finału Ligi Mistrzów. Upora się z kontrowersjami?

Czas na pierwszą Polkę w Rzymie. Gdzie i o której obejrzeć?

Czas na pierwszą Polkę w Rzymie. Gdzie i o której obejrzeć?

Masz astmę? To wyzwala napady duszności. Sprawdź i uważaj!

Masz astmę? To wyzwala napady duszności. Sprawdź i uważaj!