Dzień Dziecka w Radomiu i regionie radomskim. Zobacz, jakie atrakcje przygotowano dla najmłodszych. Będzie mnóstwo zabawy
Muzeum Historii Najnowszej Radomia zaprasza
Muzeum Historii Najnowszej Radomia w Kamienicy Deskurów, Rynek 14, zaprasza w środę, 1 czerwca, o godzinie 12, na wernisaż wystawy „Dziecko też człowiek. I radomianin.”
Ekspozycja „Dziecko też człowiek. I radomianin.” opowiada językiem zabawek o ewolucji spojrzenia na dziecko, jego pozycję i rolę w społeczeństwie, od schyłku XIX wieku do końca epoki PRL-u.
- Na wystawie staraliśmy się zgromadzić zabawki z różnych epok i środowisk - mówi Ewa Waluś, autorka ekspozycji. - Zgromadziliśmy atrakcyjne eksponaty – od ponad stuletnich lalek, poprzez zabawki ludowe, po „hity” epoki PRL-u. Ekspozycja prezentuje także miejsca, w których na przestrzeni dziejów bawiły się dzieci i oferuje przestrzeń interaktywną, gdzie można będzie spróbować swoich sił w dawnych grach i zabawach. Zwiedzający będą mogli między innymi, spróbować swoich sił w dawnych grach i zabawach. Otwarciu wystawy towarzyszyć będą warsztaty, gry i zabawy dla dzieci. Animacje odbędą się w Rynku.
Ciekawych eksponatów użyczyły organizatorom zarówno muzea - wiele zabawek pochodzi ze zbiorów Muzeum im. Jacka Malczewskiego, jak i prywatni kolekcjonerzy.
- Pomiędzy zabawkami dzieci z rodzin szlacheckich i fabrykanckich, a tym, czym bawiły się dzieci robotników i chłopów istniała przepaść. Chcemy również pokazać, poprzez zabawki z różnych epok i kręgów społecznych, postrzeganie i rolę dziecka w społeczeństwie od końca wieku XIX do roku 1989.
Zabawka , jak przypomina Ewa Waluś, jest formalnie definiowana jako podmiot materialny wykonany specjalnie w celach zabawowych. Jednak w praktyce zabawką może być wszystko. Funkcję zabawki dzieci wiejskie i pochodzące z ubogich rodzin miejskich nadawały przypadkowym przedmiotom codziennego użytku lub temu, co podsuwało im naturalne środowisko.
A już dzieci z rodzin szlacheckich i fabrykanckich bawiły się zabawkami ze słynnych manufaktur w Kopenhadze, Paryżu czy Norymberdze. Do najbardziej pożądanych przedmiotów należały porcelanowe lalki kopenhaskie i paryskie zabawki mechaniczne, a także wykonane z niezwykłą starannością i dokładnością, w pełni wyposażone domki dla lalek.
Sytuacja uległa zmianie po II wojnie światowej. W PRL-u dążono do niwelowania różnic społecznych – również wśród dzieci, a przemysł dostrzegł w najmłodszych obywatelach konsumenta. W ciągu czterdziestu pięciu lat istnienia Polski Ludowej kierowana do dzieci oferta zmieniała się, ale jej adresatem był już zawsze masowy odbiorca.
- Bawiąc się dzieci rozwijają swoje zainteresowania, kreatywność i wyobraźnię. Poprzez zabawę naśladują dorosłych i uczą się przyszłych ról społecznych. To czym i gdzie bawią się dzieci, bardzo wiele mówi o ich postrzeganiu i pozycji w społeczności - dodaje Ewa Waluś.
Wystawa będzie czynna dla zwiedzających do 30 września.