- Nam włosy jeszcze odrosną, a te ścięte mogą się przydać chorym - mówiły.
Małe bohaterki
Choć dziewczynki są jeszcze bardzo młode, to wiedzą co to znaczy pomagać. Trzeba przyznać, że rzadko zdarzają się takie gesty, jak ten, zwłaszcza, że dziewczęta bardzo długo, nieraz kilka lat, zapuszczały włosy. Trzeba też pamiętać o tym, że włosy są szczególnie ważne dla wyglądu i samopoczucia kilkuletnich dziewczynek.
- Długie włoski są dla dziewczynki czymś niezwykle ważnym. Każda dziewczynka jest z nich dumna - mówi jedna z matek.
Jednak zdecydowały się przy okazji zmiany fryzury wspomóc osoby po chemioterapii i operacjach.
Dzielne dziewczynki
Kinga Szczepańska to mała mieszkanka Makowa, która postanowiła przekazując swoje włosy dla fundacji Rak’n’Roll. Dziewczynka wie jak ciężką chorobą jest rak i jakie konsekwencje niesie za sobą leczenie chemioterapią.
Jak powiedziała mama Kingi, pomysł na udział w akcji „Daj włos!” zrodził się pod wpływem koleżanki Nikoli Woźniak, która wcześniej także oddała swoje włosy dla chorych. Kinga również nie chciała, aby jej włosy trafiły do kosza, zwłaszcza, że bardzo długo je zapuszczała. A dzięki tej inicjatywie wyraziła swoją solidarność z dziewczynkami i kobietami, które walczą z chorobą.
Trzymała do komunii
Natomiast Klaudia Lament mieszka wraz z rodzicami i młodszym bratem w Skaryszewie. W tym roku przyjęła I Komunię Świętą i mama wyszła z inicjatywą wsparcia fundacji „Podziel się dzieciństwem” i przekazania włosów dla dzieci po chemioterapii. Klaudia od urodzenia zmaga się ze swoją niepełnosprawnością, dlatego tym większym jest jej gest pomocy dzieciom i dorosłym. Niejednokrotnie w Centrum Zdrowia Dziecka widziała dzieci, które straciły włosy, dlatego zdecydowała się podarować włosy na szczytny cel. Organizatorzy przysłali jej podziękowanie.
- Oddając swoje włosy na peruki, dziewczynki chciały aby inni mogli też poczuć się pięknie i komfortowo. Taki gest jest wielkim darem serca - mówili organizatorzy.
Dziewczynki swoim czynem chcą zachęcić innych do takich charytatywnych działań.
Obcięte włosy muszą mieć odpowiednią długość, muszą być związane w warkoczyki, trafiają do fundacji, która przygotowuje peruki. Na jedną perukę potrzeba włosów czasami nawet od dziesięciu osób.
Zobacz też: Dziewczynki z Radomia ścięły włosy na peruki dla chorych na raka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?