"Dziewiętnastka" przestała wozić tylko powietrze

Kamil Tkaczyk, wicedyrektor do spraw komunikacji Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu:

Osiedle Ustronie i centra handlowe znajdujące się przy alei Grzecznarowskiego generują duży ruch, więc dodatkowa linia autobusowa w tym rejonie powinna cieszyć się popularnością. Z inicjatywą współpracy wyszła Galeria Feniks. Miesięcznie będzie płaciła miastu 5 tysięcy złotych netto, co stanowi kilkanaście procent kosztów utrzymania tej linii. "Dziewiętnastka" została uruchomiona docelowo jako linia śródmiejska i nadal spełnia tę funkcję, obsługując ulice, którymi nie kursują inne linie.

Od soboty znacznie zmieniła się trasa przejazdu "dziewiętnastki". Tylko przez pierwsze dwa dni obserwacji, można już wyciągnąć wniosek - dzięki wprowadzonej korekcie, linia ta zyskała uznanie wśród wielu osób, które postanowiły z niej skorzystać.

Krótkie autobusy obsługujące "dziewiętnastkę", jeszcze do piątku przewoziły codziennie głównie powietrze. Na początku nowa linia budziła pewne zainteresowanie wśród pasażerów, lecz później korzystało z niej już bardzo mało osób. Wariant z trasą obwodową, łączącą śródmieście ze Starostwem Powiatowym, okazał się więc zupełnie nietrafiony.

KURSUJE PRZEZ CAŁY TYDZIEŃ

Po czterech miesiącach jej funkcjonowania i przeprowadzeniu kilku badań frekwencji pasażerów na całej trasie, organizatorzy komunikacji miejskiej wyciągnęli wnioski z obserwacji i postanowili w końcu wprowadzić niezbędne zmiany.

Od soboty autobusy omijają okolice Starostwa Powiatowego i kursują zupełnie inną trasą. Ponadto jeżdżą już w obu kierunkach. Nowa trasa linii przebiega między innymi ulicami: Kilińskiego, Lekarską, Traugutta, przy dworcu PKP i następnie aleją Grzecznarowskiego do ronda Matki Bożej Fatimskiej (przystanek końcowy znajduje się przed skrzyżowaniem z ulicą Białą).

"Dziewiętnastka" pojawia się na przystankach nadal co 30 minut i co najważniejsze w każdy dzień tygodnia. Nie będzie kursować wyłącznie w święta państwowe. Część trasy pokrywa się z linią 11, dlatego pracownicy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu tak dopasowali rozkłady jazdy, by na przystanki nie podjeżdżały w tym samym czasie autobusy obsługujące obie linie.

JESZCZE NIE ZNAJĄ TRASY

W sobotę i niedzielę postanowiliśmy więc sprawdzić, jak wygląda frekwencja pasażerów na zmienionej trasie "dziewiętnastki". Tak jak przypuszczaliśmy, decyzja mogła zapaść nieco szybciej, gdyż w końcu linia ta przestała przewozić tylko powietrze. Łączy teraz bowiem rejony, gdzie przewija się mnóstwo osób.

- Widać, że ludzie nie wiedzą jeszcze o zmianie trasy. Ze zdziwieniem przyglądają się, gdy podjeżdżam na przykład na przystanek przy ulicy Poniatowskiego. Często wsiadają do autobusu i pytają się, jak dalej jadę. Mimo tego, że jest niedziela, zdarzają się kursy, gdy w autobusie brakuje wolnych miejsc siedzących - mówił pan Antoni Ziętek, kierowca autobusu.

Najwięcej ludzi wsiada do "dziewiętnastki" przede wszystkim koło szpitala i obok dworca kolejowego. Prawie wszyscy jadą na osiedle Ustronie i wysiadają z autobusu na przystanku znajdującym się za skrzyżowaniem z ulicą Osiedlową, czyli przy największym w mieście centrum handlowym.

ZYSKUJE CORAZ WIĘCEJ PASAŻERÓW

Wszystkie osoby, które wsiadły w weekend do "dziewiętnastki", bardzo chwaliły pomysł organizatorów komunikacji miejskiej o poprowadzeniu nowej trasy tej linii obok największego osiedla mieszkaniowego, targu i kilku marketów.

- Na pewno będę często korzystała z tej linii, bo wsiadam praktycznie przy samym domu i dowozi mnie ona do M1, gdzie najbardziej lubię robić zakupy. Wcześniej musiałam jechać z przesiadką, więc trzeba było kasować aż dwa bilety - powiedziała nam pani Jadwiga, która udała się w niedzielę do południa razem z sześcioletnią wnuczką Adą na małe zakupy.

Zadowolenia nie ukrywają też mieszkańcy Idalina, którzy mają do dyspozycji kolejną linię. - Rozkład jazdy pasuje mi akurat idealnie do godzin, na które chodzę do szkoły, więc na pewno będę jeździła "dziewiętnastką". Teraz będę miała nawet bliżej z przystanku. Do tej pory muszę iść spory kawałek od "jedenastki" - opowiada ciesząc się ze zmiany licealistka Agnieszka z Idalina, która tylko w sobotę skorzystała kilka razy z tej linii.