Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 15.30. - Przypalił się posiłek w garnku. Mieliśmy do czynienia z dużym zadymieniem, ale nie było nawet potrzeby podawać prądu wody - powiedział oficer dyżurny straży pożarnej w Radomiu. Na miejsce została wezwana policja.
Tymczasem lokatorzy sąsiednich budynków skarżą się na uciążliwe sąsiedztwo mężczyzny, który spowodował zagrożenie pożarowe. "Ten lokator mieszka tam na pół dziko. Cała kamienica jest opuszczona nie ma właściciela ani ksiąg wieczystych. On sam nadużywa alkoholu. Żyje z zebranych puszek, butelek, złomu" - pisze do nas internauta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?