Paulina Bochyńska lubi fotografować, ale sama też świetnie czuje się przed obiektywem.
(fot. Łukasz Wójcik)
Obie są zgrabnymi blondynkami, mają słabość do włoskiej kuchni, w tym roku zdały maturę, a w konkursie Miss Polonia Ziemi Radomskiej 2011 zdobyły "dzikie karty". Dają one szansę na udział w wyższych szczeblach konkursu piękności. Mowa o Paulinie Bochyńskiej i Amandzie Wieczorek. Sprawdzamy co w przeciągu miesiąca zmieniło się w ich życiu.
Choć od finału Miss Polonia Ziemi Radomskiej minął tylko miesiąc, to u zdobywczyń "dzikich kart" poważne zmiany.
Paulina Bochyńska rozpoczęła pracę w radomskim hotelu Aviator.
- Jestem kelnerką. Na razie, to pierwsze początki - zdradza Paulina.
Atrakcyjna dziewczyna pochłonięta jest pracą. Wakacyjnego wypoczynku na razie nie planuje, ale marzy jej się wyjazd w odległy, egzotyczny zakątek.
Paulina jest tegoroczną maturzystką, absolwentką Zespołu Szkół Ekonomicznych. Od października zamierza podjąć studia, ale na razie jeszcze nie zdecydowała o ich kierunku.
Udział w konkursie Miss Polonia Ziemi Radomskiej 2011 atrakcyjna blondynka potraktowała jako nowe doświadczenie. Nie spodziewała się, że poza przygodą uda jej się poznać przyjazne dusze.
- Dość szybko zżyłam się z innymi dziewczynami. Teraz z większością z nich mam kontakt. Wspólne klimaty łącza mnie miedzy innymi z Amandą Wieczorek, Ewą Jeżak, Moniką Milewską - opowiada Paulina.
Ważną rolę w życiu naszej finalistki odgrywają sport i wolontariat. Była nominowana do nagrody w konkursie "Ośmiu wspaniałych".
Czy po udziale w konkursie Miss Polonia Ziemi Radomskiej Paulina jest rozpoznawana na ulicy?
- Nie, to raczej nie możliwe. Zdarza się jednak, że jeśli gdzieś jestem, choćby w kawiarni, ludzie kojarzą mnie z konkursem - mówi atrakcyjna blondynka.
Już niedługo Paulina weźmie udział w ćwierćfinałach konkursu Miss Polonia 2011. Do udziału w nim uprawnia ją dzika karta, którą nagrodzili ją przedstawiciele Biura Miss Polonia.
- Są też wolne chwile. Spędzam je na fotografowaniu. Interesują mnie krajobrazy, w przyszłości chciałabym otworzyć wystawę swoich prac - mówi nasza rozmówczyni.
Kolejną pasją naszej finalistki są kulinaria a zwłaszcza włoska kuchnia. Paulina lubi gotować a przekonał się o tym niemal każdy kto gościł w jej domu.
Dziką kartę w konkursie Miss Polonia Ziemi Radomskiej 2011 zdobyła także Amanda Wieczorek. To nie jedyne wyróżnienie, bo atrakcyjną blondynkę na swoją Miss wybrali także słuchacze Radia Rekord.
- To dla mnie duże wyróżnienie. Bardzo się cieszę - powiedziała sympatyczna dziewczyna.
Amanda przyznaje, że lubi słuchać radia i ma nawet swoje ulubione audycje.
Teraz radomianka odpoczywa po trudach matury. Na szczęście naukę w liceum tak samo jaki i egzaminy maturalne udało jej się zakończyć sukcesem. Za dobre wyniki otrzymała nawet stypendium.
- Przede mną studia. Myślę o psychologii albo pedagogice - mówi Amanda Wieczorek. - Jeśli wybiorę pierwszy z kierunków, to chciałabym studiować go w Warszawie, Lublinie, bądź Kielcach.
Amanda brała udział w konkursie Miss Studniówek organizowanym przez naszą gazetę. Dostała wyróżnienie, a w nagrodę otrzymała indeks, umożliwiający jej studia na Politechnice Radomskiej. Jeśli więc wybierze pedagogikę, to zostanie w rodzinnym mieście.
Radomianka lubi podróżować. Od pięciu lat, co roku, wyjeżdża w wakacje do Londynu, do starszej siostry Agnieszki.
Czy w tym roku będzie tak samo?
- Jak najbardziej i już nie mogę się doczekać - mówi nasza rozmówczyni i dodaje, że jest fanką kultury angielskiej.
Nasza finalistka to miłośniczka Włoch. Fascynuje ją kultura tego kraju, zwyczaje jak również kuchnia.
- W te wakacje planowałam wyjazd do tego kraju, ale będą musiała go przesunąć, bo najpierw muszę uporządkować swoje sprawy związane ze studiami. Będę musiała ostatecznie wybrać kierunek i zalogować się - mówi.
Amanda jest bardzo sumienna. Nawet do wyjazdu wakacyjnego potrafi się przygotować.
- Póki co sporo czytam o Włochach. Jak już pojadę, to chciałabym jak najwięcej zobaczyć -uśmiecha się atrakcyjna blondynka.
Dziewczyna ma zamiar wykorzystać pobyt we Włoszech do podpatrzenia tamtejszej kuchni a po powrocie do Polski eksperymentować w kuchni.
- Zamierzam zaopatrzyć się w kilka typowo włoskich specyfików. Na pewno nie omieszkam zabrać oliwy, past i sosów a także wina - mówi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?