Jak oficjalnie wyrzucać śmieci?
Deklaracje śmieciowe złożyli prawie wszyscy mieszkańcy gminy Zwoleń, a płatność wynosi 6 złotych miesięcznie od osoby za śmieci posegregowane i 12 złotych za niesegregowane. W zamian w wyznaczonych terminach odbierane są śmieci bez limitu ich ilości, przy ulicy Batalionów Chłopskich działa też Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Można do niego zawozić odpady wielkogabarytowe, na przykład meble, a także stary sprzęt elektryczny i elektroniczny, leki, akumulatory oraz żużel z kotłowni i pozostałości po drobnych remontach. Punkt ten jest czynny w środy i soboty od 10 do 18. Pozostawienie odpadów nic nie kosztuje, trzeba jedynie podać swoje dane.
Ktoś wyrzucił w tym miejscu zniszczone okna z potłuczonymi szybami.
Od 1 lipca w całej Polsce obowiązują nowe zasady gospodarowania odpadami. Pomimo tego w Zwoleniu i jego okolicach nadal są miejsca, gdzie ludzie podrzucają śmieci.
PROBLEM ISTNIEJE
Tak jest między innymi na obrzeżach zdewastowanego parku przy ulicy Chopina. Jeszcze więcej porzuconych śmieci leży w zagajniku, kilkaset metrów za wyłączonym już z użytkowania oficjalnym wysypiskiem.
Pomiędzy drzewa ktoś wysypał zniszczone okna z potłuczonymi szybami, plastikowe butelki, stare ubrania. Nad wszystkim unosi smród. Takie widoki można zauważyć w tym miejscu w kilku punktach.
BĘDĄ KONTROLE I KARY
- Dzikie wysypiska śmieci nadal się zdarzają - potwierdza Paweł Nakonieczny z Urzędu Miejskiego w Zwoleniu. - Może ci,
którzy nie złożyli deklaracji śmieciowych usiłują w ten sposób pozbyć się odpadów? W tej chwili trwa weryfikacja deklaracji i w końcu dotrzemy do takich osób. Możliwe też, że prowadzący działalność gospodarczą próbują w ten sposób uniknąć opłat. Urząd przeprowadzi stosowne kontrole i sprawdzimy czy przedsiębiorcy mają umowy na odbiór odpadów.
A SPRZĄTA GMINA
Zdaniem Pawła Nakoniecznego, w przypadku zgłoszenia dzikiego wysypiska miejsce sprzątają służby miejskie, co dodatkowo obciąża budżet gminy. Ostatnio działo się tak na ulicy Partyzantów, przy drodze przez Bożenczyznę w kierunku Zielonki.
- Niestety, zdarza się, że po uprzątnięciu takiego miejsca już na drugi dzień stwierdzamy, że leżą tam śmiecie - dodał Paweł Nakonieczny.
Śmieci leżą między drzewami w zagajniku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?