Eco-Training Mercedes-Benz, czyli jak jeździć ekonomicznie (zdjęcia)

10 wskazówek ekonomicznej jazdy

1. Wczesna zmiana biegu na wyższy. 2. Unikanie dużych prędkości. 3. Utrzymywanie równomiernego tempa. 4. Unikanie niepotrzebnego hamowania. 5. Ruszanie zaraz po uruchomieniu silnika. 6. Wykorzystywanie rozwiązań technicznych. 7. Wyłączanie silnika, jeśli nie musi być włączony. 8. Unikanie niepotrzebnych zabudów (np. bagażników dachowych). 9. Unikanie niepotrzebnego ładunku. 10. Utrzymywanie właściwego ciśnienia w oponach.

W Paczółtowicach koło Krakowa firma Mercedes-Benz zorganizowała dla swoich klientów posiadających auta dostawcze szkolenie z ekonomicznej jazdy. Trening obejmował kilka innych zagadnień związanych z użytkowaniem samochodów dostawczych. Cennych wskazówek udzielali niemieccy instruktorzy z centrali koncernu.

Bezpieczny ESP

Na początku wykładów uczestnicy kursu dowiedzieli się jak sprawnie i bezpiecznie mocować ładunki w swoich pojazdach oraz na własne oczy przekonali się jak istotne jest działanie systemu ESP (elektroniczny program stabilizacji jazdy) dzięki próbom przeprowadzonym na przygotowanym specjalnie torze. Dostawczy mercedes sprinter pokonywał dwukrotnie ten sam odcinek trasy z prędkością 50 km/h. Za pierwszym razem pojazd miał włączony układ ESP, który przeciwdziałał wywróceniu samochodu w trakcie nagłej zmiany kierunku jazdy. W trakcie drugiego przejazdu, z wyłączonym systemem stabilizacji toru jazdy, sprinter bardzo mocno przechylał się na bok, a przed dachowaniem ratowały go specjalne ramiona zainstalowane po bokach pojazdu.

Teoria eco-driving'u

Następnym elementem szkolenia były jazdy praktyczne, podczas których kursanci mieli kierować vanem w taki sposób, jaki robią to na co dzień. W trakcie tej przejażdżki w pojeździe zamontowane było urządzenie o nazwie EcoLog, które podłączono do magistrali pokładowej, aby dokonywało pomiarów kilku wartości, jak na przykład średnich obrotów silnika, chwilowego spalania, czy uśrednionej prędkości na danym odcinku. Po powrocie do bazy szkoleniowej, omówiono teoretyczne podstawy ekonomicznej jazdy, czyli eco-driving'u. Cenne wskazówki niemieckich instruktorów dotyczyły nie tylko zmiany złych nawyków w trakcie kierowania autem, ale też wykorzystania na przykład tempomatu w samochodach, gdyż utrzymywanie płynności jazdy jest jednym z warunków zmniejszenia zużycia paliwa. Ciekawą radą jest także zalecenie, aby parkować pojazd w takiej pozycji, aby na drugi dzień można było od razu wyjechać nim na drogę bez zbędnych manewrów i zawracania, gdyż wtedy zimny silnik pobiera duże ilości paliwa. Wspomniano także o tym, iż w nowoczesnych silnikach nie potrzeba już czasu na rozgrzanie motoru. Obecnie produkowane jednostki napędowe potrzebują tylko 2-3 sekund do zapewnienia odpowiedniego ciśnienia oleju we wszystkich swoich układach.

EkoLog to urządzenie mierzące wiele parametrów pomocnych do analizy ekonomicznego stylu jazdy kierowcy m.in. średnich obrotów silnika oraz ilości zawartości dwutlenku węgla na kilometr.
(fot. Fot. Karol Biela)

Oszczędniej i szybciej

Po wysłuchaniu wskazówek trenerów uczestnicy szkolenia po raz kolejny wyjechali na tą samą trasę, aby skonfrontować teorię z rzeczywistością. Okazało się, że większość kierowców osiągnęła lepsze rezultaty spalania, ich jazda była bardziej równomierna, a średnie prędkości osiągane na testowym dystansie uległy małemu zwiększeniu. Wniosek jaki płynie z tego szkolenia jest taki, że kierowca ma duży wpływ na spalanie swojego pojazdu, a poruszanie się samochodem zgodnie z zasadami eco-drive wcale nie oznacza, że będziemy zawalidrogą.