Przedstawiciele warszawskiego ośrodka ruchu drogowego, otwierając filię w Grójcu liczą, że na egzaminy będą tam przyjeżdżać mieszkańcy powiatów ościennych, ale także z południowych dzielnic Warszawy. Wabikiem ma być krótszy czas oczekiwania na termin sprawdzianu (w stolicy to około trzech tygodni). W Grójcu egzaminy będą odbywać się w samochodach marki Hyundai i20, a więc takich samych, jakie mają ośrodki w regionie.
Czy Radom straci?
Ze statystyk radomskiego Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego wynika, że z powiatu grójeckiego i części białobrzeskiego co roku na egzamin przyjeżdża około pięciu tysięcy osób. Pytamy Dariusza Piątka, dyrektora radomskiego ośrodka ruchu drogowego czy nie obawia się, że straci klientów?
- Poczekajmy, niech ośrodek w Grójcu zacznie działać. Dzisiaj trudno cokolwiek powiedzieć - uspokaja Dariusz Piątek. - Obserwuję nasze filie w Zwoleniu i Kozienicach i wcale nie ma przenoszenia się kandydatów z Radomia. Tam zdawalność jest nawet niższa niż w Radomiu.
Na plus dla Radomia może działać też to, że w grójeckiej filii egzaminy praktyczne będą prowadzone tylko na kategorię prawa jazdy B oraz B1. - Na wyższe kategorie przyjeżdżają do nas także mieszkańcy Warszawy, bo mamy o wiele krótsze terminy oczekiwania - dodaje Dariusz Piątek. W Radomiu na termin egzaminu czeka się teraz około 10 dni. Tygodniowo odbywa się ich około 500.
Trzy filie w regionie
Grójecka filia będzie trzecią w regionie. W 2014 roku radomski ośrodek uruchomił swoje placówki w Zwoleniu i Kozienicach. Powodem takiej decyzji była chęć zatrzymania kandydatów na kierowców ze wschodniej części regionu. Wówczas powstały też ośrodki w Puławach i Ostrowcu Świętokrzyskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?