Ekipa Cerradu Enei Czarni Radom podejmą przeżywającą kryzys PGE Skrę Bełchatów

Pojedynek rozpocznie się o godz. 17.30 w hali Radomskiego Centrum Sportu przy ul. Struga 63.
Po emocjach siatkarskich związanych z finałowym turniejem o Puchar Polski 2023, wracają zmagania w rozgrywkach PlusLigi mężczyzn. W tej serii gier zawodnicy Pawła Woickiego zmierzą się przed własną publicznością z PGE Skrą Bełchatów.
Najbliższy przeciwnik drużyny Cerrad Enea Czarnych Radom to przed 26. kolejką gier obecnie 11. drużyna w ligowej stawce. PGE Skra Bełchatów zapisała na swoje konto 31. punktów, na które złożyło się 8. zwycięstw i 17. porażek. Zespół z Bełchatowa w ostatnich ośmiu spotkaniach musiał zaznać goryczy porażki. PGE Skra w ostatnich dwóch meczach była blisko przełamania złej passy, ale lepsi po pięciosetowych spotkaniach były drużyny Cuprum Lubin oraz GKS-u Katowice. Zespół z Bełchatowa będzie chciał zrobić zatem wszystko w hali RCS, aby nie tylko wrócić na zwycięską ścieżkę, ale również dalej liczyć się w walce o rundę play-off. Aktualnie drużyna PGE Skry traci do ósmego miejsca 9. punktów.
Cerrad Enea Czarni Radom z kolei po wygranej w Krakowie w 23. kolejce PlusLigi nad Barkomem, w dwóch kolejnych meczach ponownie schodzili z parkietu jako „pokonani”. Radomianie przegrali mecz u siebie ze Ślepskiem Malow Suwałki, a w ostatniej serii gier zdobyli punkt na terenie Cuprum Lubin. - Obecny tydzień to przygotowanie do pięciu ostatnich spotkań, których nie mogę się ich doczekać. To, że zagramy cztery ostatnie spotkania we własnej hali to dobrze, odpadnie nam podróżowanie. Ważne dla nas jest to, abyśmy w tych meczach dobrze zagrali i zdobywali punkty. - podkreśla trener WKS-u, Paweł Woicki.
Radomski zespół też ma kryzys...we własnej hali. Drużyna nie wygrała jeszcze w hali RCS. To już ponad 400 dni. Czy uda się przerwać ten koszmar? Zobaczymy w niedzielę.