Ekstraklasa siatkarek. E.Leclerc Moya Radomka Radom wygrał 3:1 z Energą w Kaliszu. MVP meczu środkowa bloku Freya Aelbrecht

Energa MKS Kalisz - E.Leclerc Moya Radomka Radom 1:3 (12:25, 26:28, 25:19, 19:25)
Energa MKS: Żurowska 2, Łukasik 9, Gałkowska 0, Mucha 0, Cygan 7, Gajewska 0, Wysokińska (libero) oraz Drużkowska 17, Miechowicz 11, Dudek 9, Kucharska 4.
E.Leclerc Moya Radomka: Alanko 2, Zaroślińska-Król 17, Wójcik 10, Lazić 18, Aelbrecht 17, Efimienko-Młotkowska 8, Witkowska (libero) oraz Marković 0, Szczepańska 1, Biała 0, Moskwa 0.
MVP meczu: Freya Aelbrecht (E.Leclerc Moya Radomka Radom).

Trzeci mecz wyjazdowy radomskiego zespołu i pierwsza wygrana za trzy punkty. Nadal Radomka musi sobie radzić bez swojej najlepszej siatkarki, rozgrywającej Katarzyny Skorupy. Zawodniczka pojechała do Kalisza, wzięła udział w rozgrzewce, ale nie zagrała w tym meczu.

W pierwszym secie gra toczyła się do jednej bramki. Radomianki szybko uzyskały przewagę 7:2, a następnie ona rosła i przekroczyła dziesięć punktów. Przy stanie 10:6 dla Radomki w polu zagrywki pojawiła się radomska atakująca Katarzyna Zaroślińska-Król i dopiero z niej zeszła przy stanie ... 20:6.

W pierwszych akcjach drugiego seta radomianki prowadziły jeszcze 8:6 i 10:8, ale akcje gospodyń stawały się coraz skuteczniejsze i w połowie partii prowadziły 15:11, 18:12, a następnie 19:14. Jednak finisz radomianek był skuteczny, które uzyskały minimalną przewagę. Energa jeszcze wyrównała na 24:24, ale w grze na przewagi ustąpiła Radomce.

Do połowy trzeciego seta gra przebiegała podobnie jak w drugim. Najpierw było równo 6:6, a następnie gospodynie zaczęły uzyskiwać przewagę - 13:11, 17:12. Zwrotu akcji tym razem nie było i Energa pewnie zwyciężyła.

Set czwarty to znowu wyraźna przewaga radomianek 2:7, 8:14, 15:20, dla których Alexandra Lazić zdobyła w całym meczu 18 pkt, a Katarzyna Zaroślińska-Król i Freya Aelbrecht po 17.

Kolejny ligowy mecz Radomka rozegra we własnej hali, w piątek 19 listopada o godzinie 19 z Bostik Bielsko-Biała.