Elektroniczny system naboru do przedszkoli

- To prosta procedura, podobna do naboru uczniów do szkół średnich. Liczymy, że będzie mniej zamieszkania z zapisaniem dziecka - mówią w radomskim magistracie.

Jak należy zapisać dziecko? Zainteresowany rodzic musi wybrać się do przedszkola, które go interesuje. Tam od dyrektorki placówki otrzymuje hasło i login dostępu na stronę, gdzie znajduje się zgłoszeniowy formularz. Wypełniając formularz rodzice mogą wskazać aż 10 przedszkoli, które biorą pod uwagę.

WAŻNE KRYTERIA

Podobny sposób naboru dzieci do przedszkoli działa już z powodzeniem w Warszawie. System przyjęć w Radomiu preferuje te dzieci, które są samotnie wychowywane przez matki lub ojców. Ponadto liczy się też, czy oboje rodziców pracują, czy dziecko ma orzeczoną niepełnosprawność, a także czy mieszka na terenie Radomia.

- W formularzu znajdzie się pytanie, czy dziecko ma już rodzeństwo w preferowanym przedszkolu. To pozwoli na przyjmowanie dzieci do placówki bez konieczności rozdzielania rodzeństwa - dodaje dyrektor Pożyczka.

Po wypełnieniu formularz trzeba wydrukować, podpisać go i złożyć u dyrektora. Jeśli okaże się, że rodzice nie mają dostępu do komputera, mogą to zrobić na miejscu, w przedszkolu pierwszego wyboru, pod okiem kadry. Pomoc kadry pozwoli na uniknięcie ewentualnych błędów przy wypełnianiu druku.

,b>SYSTEM POMOŻE

W ubiegłym roku ponad 500 dzieci początkowo nie znalazło miejsca w przedszkolach, dlatego miasto przygotowało pomieszczenia w szkołach. Bywały jednak sytuacje, gdy rodzice zapisywali dziecko do kilku przedszkoli i blokowali innym miejsce. System elektroniczny ma uprościć i ułatwić rekrutację. Ponadto nie obowiązuje tu zasada kto pierwszy, ten lepszy. Wypełnione kwestionariusze można składać od 1 do 24 kwietnia.

Wszystkie powyższe zasady dotyczą tych dzieci, które są zapisywane do przedszkola po raz pierwszy. W większości dotyczy to trzylatków.

- Rodzice tych dzieci, które są już w przedszkolu, a chcą kontynuować pobyt w przedszkolu w kolejnym roku, wypełnią inny, dużo prostszy kwestionariusz - mówi Leszek Pożyczka.