Jak mówi Monika Małkowska, kuratorka wystawy, Andrzej Krauze uzewnętrznił w tym muralu symbol kontrastów w naturze ludzkiej, odwieczna walkę "karnawału z postem" przy pomocy wycinanek.
- Od czasu, gdy własne ciało artysty zostało pokrojone (i zachowane przy życiu) dzięki chirurgicznym cięciom, jego ulubionym narzędziem stał się skalpel, którym operuje równie zręcznie jak plastycznymi utensyliami- mówi Monika Małkowska.
Efekty „skalpelowania” przypominają średniowieczne drzeworyty sprzedawane na jarmarkach i odpustach.
- Wówczas nawet niepiśmienni rozumieli wymowę scenek pokazujących czarno-biały świat – w sensie metaforycznymi dosłownym. Grzech i jego konsekwencje były ukazane jak na dłoni, żeby było jasne, co miłe Bogu, a co diabłu. Krauze ucieka od łopatologii, nie poucza maluczkich ani nie gromi grzesznych.- twierdzi Monika Małkowska.
Nie sprzyja Karnawałowi, ale też nie popiera Postu. Nie staje po żadnej stronie tej walki, bo u obydwu przeciwników dostrzega nieczyste chwyty i zagrania.
Co do formy – Krauze bywa dosadny. Niekiedy wydaje się, że eksponowanie ludzkich negatywów (cielesnych i charakterologicznych) sprawia mu sadystyczną frajdę. Ale ubaw!... Naprawdę ubaw?..- zastanawia się Monika Małkowska.
Andrzej Krauze (ur. 1947) to grafik, satyryk, ilustrator, plakacista.
Studiował na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, najpierw na Wydziale Malarstwa, potem na Wydziale Grafiki w pracowni prof. Henryka Tomaszewskiego (1966 – 1973). Jego pracą dyplomową był film animowany „Lekcja fruwania”, zablokowany przez cenzurę (dopatrzono się podtekstów antykomunistycznych).
W prasie zadebiutował jeszcze przed studiami. Jako student rozpoczął współpracę z tygodnikami „Szpilki” (od 1970) i „Kultura” (1974 – 1981).Jego rysunkowe felietony ukazywały się w „Tygodniku Solidarność” i w prasie podziemnej. Ilustrował książki wydawane w drugim obiegu, m.in. „Folwark zwierzęcy” Orwella.
W 1979 roku wyemigrował do Francji, następnie do Wielkiej Brytanii, gdzie osiedlił się na stałe.
Współpraca z dziennikiem „The Guardian” rozpoczęta w 1989 trwa do dziś (ponad 10 tysięcy rysunków). Zamieszczał także komentarze rysunkowe w takich periodykach jak „Independent”, „New York Times”, „Sunday Telegraph”, „Observer” i „Times”; jest też stale obecny w polskiej prasie.
Od 1985 rysuje dzieje Pana Pióro – filozoficzny, melancholijny komentarz do rzeczywistości.
Miał wiele wystaw – ostatnio w Państwowym Instytucie Wydawniczym w Warszawie (21 portretów pisarzy). Nie portretuje polityków.
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?