Elżbieta Kędra z Kozienic odebrała nagrodę w konkursie "Mieszkanie za czytanie"

Do tej pory zdobyła tylko kilka upominków. W ostatniej edycji wygrała gotówkę i to wcale niemałą, bo aż tysiąc złotych.

Wygrana była dla niej ogromnym zaskoczeniem. - O nagrodzie poinformowała mnie sąsiadka, ale przyznam się, że nie chciałam jej wierzyć. Myślałam, że po prostu sobie ze mnie żartuje. O tym, że to nie dowcip przekonałam się dopiero, kiedy sprawdziłam wyniki losowania na stronie internetowej. Najpierw z niedowierzaniem wycierałam oczy, a potem cieszyłam się jak dziecko - powiedziała nam zaraz po odebraniu nagrody pani Ela.

STAŁA CZYTELNICZKA

Mieszkająca w Kozienicach Elżbieta Kędra, jest stałą czytelniczką naszej gazety. W konkursach uczestniczy już od wielu lat, jednak dotąd nie miała większego szczęścia.

- Zawsze skrzętnie wycinam kupony i wysyłam na konkurs. Po raz pierwszy zagrałam już kilkanaście, lat temu, a może i dłużej - zastanawia się zwyciężczyni. - Pamiętam na pewno, że w pierwszych losowaniach główną nagrodą był maluch, więc musiało to być już dawno temu. Przez te wszystkie lata tylko raz udało mi się wygrać. Były to firmowe filiżanki "Echa Dnia", a teraz taka gotówka - cieszy się.

ZAINWESTUJE W PAMIĄTKĘ

Pani Ela ma już kilka pomysłów, na co przeznaczy wygranie pieniądze. - Na pewno podzielę się z pięciorgiem wnuczków. Każdemu z nich dam po sto złotych, a resztę wydam na siebie. Być może kupię sobie jakieś nowe ubranie na wiosnę. Chciałabym też kupić jakąś pamiątkę, która będzie mi przypominać o wygranej - stwierdziła nasza rozmówczyni.

Szczęśliwa kozieniczanka zapewniła jednocześnie, że nadal będzie wysyłała swoje losy.

- To już taki mój nawyk. A nuż kiedyś uda mi się wygrać to mieszkanie - mówi ze śmiechem.