Eurowybory 2009: bardzo niska frekwencja w regionie

Wszystkie lokale wyborcze zostały otwarte punktualnie o godzinie 8 rano. W wyborach do Parlamentu Europejskiego głosowanie jest przesunięte o dwie godziny w stosunku do tradycyjnych godzin otwarcia lokali w wyborach samorządowych i parlamentarnych. Stąd sporo osób zjawiło się przed lokalami wyborczymi w godzinach od 6 do 8.

Być może przesunięcie godzin głosowania miało wpływ na frekwencję. Jest ona jak na razie bardzo niska. Do godziny 12 w regionie radomskim wynosiła ona zaledwie 5,89 procent. Nieco więcej osób poszło do głosowania w samym Radomiu, gdzie przeciętna frekwencja wyniosła 7,51 procent.

Najwyższą frekwencję wynoszącą 12,01 procent zanotowano w gminie Klwów, najniższą wynoszącą 2,49 procent w gminie Pniewy. W Kozienicach do godziny 12 swój głos oddało 5,34 procent osób uprawnionych do głosowania, w Pionkach - 5,59 procent.

Kolejne liczenie frekwencji odbędzie się po godzinie 18. Radomska delegatura Krajowego Biura Wyborczego nie zanotowała żadnych incydentów, ani przypadków złamania ciszy wyborczej. Do delegatury dzwonili jedynie ludzie, którzy nie mogli znaleźć swojego lokalu wyborczego. Dotyczyło to mieszkańców samego Radomia.

Warto przypomnieć, że w porównaniu z poprzednimi wyborami w Radomiu zmieniono granice niektórych obwodów głosowania. Utworzono też dodatkowe cztery komisje wyborcze. Obecnie obowiązujące w Radomiu granice obwodów można znaleźć na naszej internetowej stronie www.echodnia.eu.

W pozostałych miejscowościach naszego regionu głosowanie odbywa się w tych samych lokalach co w poprzednich wyborach parlamentarnych i samorządowych.

Dziś głosujemy do godziny 22. Do tego czasu obowiązuje cisza wyborcza. Nie wolno w tym czasie prowadzić agitacji wyborczej, rozklejać plakatów, ani emitować w mediach elektronicznych materiałów wyborczych.

Radomska delegatura Krajowego Biura Wyborczego nie zanotowała do tej pory ani jednego incydentu lub przypadku złamania ciszy wyborczej.