Ewakuacja szkoły w Zwoleniu. Na miejscu pojawili się radomscy terytorialsi, którzy odbywali ćwiczenia w ramach szkolenia. Zobacz zdjęcia

Założenie jest proste - wrogie wojsko zaatakowało Publiczna Szkołę Podstawową w Zwoleniu. Zadanie - trzeba jak najszybciej ewakuować osoby pozostające w budynku i udzielić im pomocy oraz zabezpieczyć teren - tak brzmiał scenariusz weekendowych ćwiczeń w ramach szkolenia rotacyjnego.

Udział żołnierzy z Radomia w tego typu szkoleniach pozwala na zbudowanie bazy wiedzy i umiejętności, które będą mogły być przekazywane kolejnym żołnierzom. Dodatkowo podtrzymywane i utrwalane są nawyki do realizacji zadań bojowych. Priorytetem jednak jest rozszerzenie kompetencji przeciwkryzysowych, które w tego typu szkoleniach pozwalają sprawdzić, jak reagujemy podczas sytuacji stresowych i presji czasu

- mówi dowódca szkolącej się kompanii.

Jak najwierniejsze oddanie realiów rzeczywistej akcji ratunkowej po ataku na budynek szkoły daje możliwość doskonalenia umiejętności, zdobycia nowej wiedzy i doświadczeń. Aby prawidłowo działać w realnych warunkach, najpierw trzeba ćwiczyć. Taką możliwość daje współdziałanie ze strażakami, ratownikami WOPR czy policjantami.

To kolejne już szkolenie z żołnierzami, które wspólnie przeprowadzamy, dlatego działania idą sprawnie. Dodatkowo do dyspozycji mamy wyspecjalizowany i bogaty sprzęt jakim dysponuje nasza jednostka, a co za tym idzie, możemy pokazać jego obsługę

- mówi jeden ze strażaków Państwowej Straży Pożarnej ze Zwolenia.

Podczas kolejnego dnia szkolenia terytorialsi nad zalewem w miejscowości Domaniów uczyli się różnych technik ewakuacji osób znajdujących się w wodzie, udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej, a także prowadzenia działań poszukiwawczych osób na linii brzegowej zbiornika. Żołnierze szkolili się również z walki wręcz - między innymi zadawanie ciosów, odpieranie ataków nożownika czy obronę przed uderzeniem kijem. Zdobyte umiejętności mogą przydać się podczas pełnienia służby lub w życiu prywatnym.