Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fałszywe alarmy bombowe plagą Radomia

/pok/
W marcu ewakuowano osoby znajdujące się w supermarkecie w Radomiu. Sprawca fałszywego alarmu bombowego zosta zatrzymany.
W marcu ewakuowano osoby znajdujące się w supermarkecie w Radomiu. Sprawca fałszywego alarmu bombowego zosta zatrzymany. Tadeusz Klocek
Kilka fałszywych alarmów bombowych odnotowano w ostatnim czasie w Radomiu, w tym trzy dotyczyły Sądu Rejonowego. - Sprawcy takich alarmów nie pozostają bezkarni, grozi im kara pozbawienia wolności do 8 lat a także grzywna do jednego miliona złotych - ostrzega policja.

W środę rano odcinek ulicy Struga w Radomiu został zablokowany. Z Sądu Rejonowego ewakuowano wszystkie przebywające tam osoby. Przyczyną było zgłoszenie o znajdującym się w budynku ładunku wybuchowym. Podobne zgłoszenia w ostatnich tygodniach odnotowano jeszcze dwukrotnie. Za każdym razem w stan gotowości postawiono wszystkie służby ratunkowe i za każdym razem zaangażowani w działania policjanci podczas przeszukania nie znaleźli żadnego ładunku. Autorów fałszywych alarmów szuka obecnie policja, analizując miedzy innymi sprawy, jakie w tym czasie prowadzono w sądzie.

- Warto przypomnieć, że za fałszywe zawiadomienie o nieistniejącym zagrożeniu, grozi kara pozbawienia wolności do 8 lat - mówi Rafał Jeżak z zespołu prasowego mazowieckiej policji - Osoba taka może być też ukarana grzywną nawet do jednego miliona złotych. I właśnie tyle grozi na przykład sprawcy fałszywego alarmu w jednym z radomskich marketów.

Przypomnijmy, że pod koniec marca dyżurny radomskiej policji otrzymał informację od mężczyzny, który podał się za pracownika ochrony supermarketu przy ulicy Żółkiewskiego o podłożonym tam ładunku wybuchowym. Przekazał, że otrzymał właśnie anonimowy telefon, w którym poinformowano go, że w sklepie jest bomba. Policjanci natychmiast wszczęli alarm bombowy. W stan gotowości zostały postawione wszystkie służby ratunkowe. Zaangażowani w działania policjanci podczas przeszukania nie znaleźli żadnego ładunku. Już w kilka godzin po telefonie policjanci ustalili, kto stoi za fałszywym alarmem. Okazał się nim 24-latek pracujący w firmie sprzątającej ten obiekt.

Mazowieccy policjanci zatrzymali także 47-latka, który wywołał fałszywy alarm na terenie jednej z firm w Mszczonowie. - Przedstawione wyżej przykłady pokazują, że osoby takie nie pozostają bezkarne. Policjanci pracują nad ustaleniami sprawców kolejnych fałszywych alarmów bombowych - dodał Rafał Jeżak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie