Festiwal Body w Szydłowcu z Małgorzatą Kożuchowską. Aktorka opowiadała o swojej wierze i pracy

Festiwal organizowała Fundacja Strefa JP 2 z Szydłowca. Centrum wydarzeń znajdowało się w Rynku Wielkim, gdzie z resztą przybyło mnóstwo osób. To była trzecia edycja tego wydarzenia i widać, że festiwal z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem.

O godzinie 18.30 z kościoła pod wezwaniem świętego Zygmunta wyruszyła symboliczna procesja, na czele której podążali głównie młodzi ludzie. Na scenie wystąpiły zespoły: MDN (Młodzi do Nieba) oraz iGramy z Pokusą. Ten drugi napisał koronkę do Bożego Miłosierdzia specjalnie z okazji festiwalu, i która była wykonywana w czwartkowy wieczór.

Oba zespoły śpiewały piosenki religijne. Jedne były bardziej znane, drugie trochę mniej. Hasło festiwalu brzmiało „Oto Ja”. Symbolem było między innymi lusterko. Tematem przewodnim wydarzenia była rola kobiety we współczesnym kościele, obecne były siostry zakonne. Uczestnicy modlili się w ich intencji oraz wszystkich kobiet. Wspomniane siostry zakonne przytulały podczas festiwalu najmłodszych na znak miłości i dobroci.

Gościem specjalnym tegorocznej edycji była Małgorzata Kożuchowska, znana i lubiana polska aktorka, grająca między innymi w takich serialach i filmach „M jak Miłość”, „Rodzinka.pl”, „Kiler”, „Prawo Agaty” czy „Druga szansa”. Opowiadała o roli kobiety w kościele i jak ona osobiście łączy aktorską sławę ze swoją wiarą.

- Przy swoich wyborach zawodowych lub prywatnych, gdy nie wiem co mam robić albo waham się, to modlę się do Boga. Mówię wtedy:„Boże, pomóż mi. Ty masz najlepszy plan na mnie i moje życie, oddaje się do dyspozycji” - powiedziała w pierwszych słowach do osób zgromadzonych na Rynku Małgorzata Kożuchowska.

Aktorka odniosła się również do tego, jak potrafi łączyć sławę z wiarą. Stwierdziła wówczas, że jest w tym miejscu, w którym jest, tylko i wyłącznie dzięki Bogu. - To jemu zawdzięczam wszystko. Ponadto uważam, że niezależnie od tego, jaki zawód się uprawia i co robi się w życiu, a przy tym można być człowiekiem wierzącym, to należy tak żyć - dodała.

Małgorzata Kożuchowska wspomniała również, jak bardzo związana była z Janem Pawłem II. - Bardzo chciałam mieć dziecko, ale w pewnym momencie życia okazało się, że to może być bardzo trudne do zrealizowania. Wówczas modliłam się bardzo dużo do naszego papieża. To że mój Jaś jest teraz na świecie zawdzięczam właśnie papieżowi. Zastanawialiśmy się z mężem, do jakiego przedszkola wysłać syna. Po chwili stwierdziłam, że najlepiej mu będzie w katolickim prowadzonym przez siostry zakonne. Chcę, by miał świadomość, że ludzie są różni, pochodzą z różnych rodzin - tłumaczyła aktorka, która również dodała, że przerwała swoją próbę w teatrze, aby być na pogrzebie Ojca Świętego. Kożuchowska stawiała papieża za wzór. Młody Karol Wojtyła, tak jak ona występował w teatrze, i to też ją popchnęło w tę stronę.

Popularna aktorka wspominała również o wartościach, które wyniosła z domu. - Byłam dzieckiem trochę niepokornym i pyskatym. Myślę, że każda mama wie, co jest najlepsze dla swojego dziecka i czuje, co jest potrzebne dziecku. Moja mama zawsze starała się mnie nieco poskramiać. Mówiła, że pewne ubiory nie pasują dziewczynce. To jej zawdzięczam podejście do życia zawodowego z wielką pokorą - zakończyła Małgorzata Kożuchowska.

Aktorka obiecała publiczności, że przyjedzie do Szydłowca na dłużej z rodziną. Zachwycił ją Zamek, była także pod wrażeniem szydłowieckiej fary.

Festiwal cieszył się dużym zainteresowaniem mieszkańców oraz gości z zewnątrz. Nie zabrakło również akcentów artystycznych. To było radosne święto, łączące różne pokolenia. Na zakończenie miał miejsce Apel Jasnogórski i adoracja Chrystusa w Eucharystii. Najświętszym Sakramentem pobłogosławił uczestników wydarzenia ksiądz biskup Piotr Turzyński.

MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook Echo Dnia Szydłowiec