Finał okręgowego Pucharu Polski już w środę w Kozienicach. Zagra Oskar Przysucha oraz Powiślanka Lipsko

Finałowe spotkanie rozpocznie się o godz. 15. O trofeum powalczą Oskar Przysucha i Powiślanka Lipsko.
Pierwotnie władze radomskiej delegatury Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej zapowiadały, że finał 25 października odbędzie się w Radomiu, na stadionie przy ul. Narutowicza 9. Ostatecznie związek nie zaakceptował oferty Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Postanowiono go przenieść do Kozienic. Z jednej strony to fajny obiekt, ale z drugiej brak tutaj sztucznego oświetlenia i środowa godzina 15 jest nie do zaakceptowania szczególnie dla osób pracujących. W każdym razie wstęp na mecz jest bezpłatny. Po zakończonym pojedynku nastąpi ceremonia wręczenia pucharu, a także nagród od związku i sponsora tytularnego, firmy ForBET.
Warto przypomnieć, że to nie pierwszy raz, kiedy to finał rozgrywany jest w Kozienicach. Ostatni raz ten hitowy i szlagierowy mecz rozgrywany był w 2021 roku. Wówczas również grał Oskar Przysucha, który ostatecznie wywalczył to trofeum pokonując rezerwy Radomiaka!
Dla Oskara Przysucha będzie to trzeci finał z rzędu. Rok temu Oskar wygrał w Białobrzegach 4:0 z KS Warka. Dwa lata temu również 4:0 z Radomiakiem II, a mecz rozgrywany był w Kozienicach. Zaś trzy lata temu Oskar odpadł w półfinale z późniejszym triumfatorem, Pilicą Białobrzegi.
Z kolei Powiślanka Lipsko jeszcze nigdy nie dotarła tak daleko i może pisać swoją historię. Faworytem będą przysuszanie, ale Powiślanka ma nieobliczalny zespół i od kilku lat stara się, aby przypomnieć się na szczeblu wojewódzkim. Jeśli wygra w finale, to być może będzie mieć ku temu szansę.
Ekipa z radomskiej „okręgówki” pokonała w drodze do finału Iskrę Gózd, Królewskich Jedlnia, KS Maków, Szydłowiankę Szydłowiec oraz LKS II Promna.
W tym roku tylko zwycięzca okręgowego finały otrzyma awans na szczebel mazowiecki.