Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Finalistki Miss Polonia dopingowały Jadar Radom

/wit/
W czwartym secie finalistki Miss Polonia Ziemi Radomskiej 2011 dopingowały drużynę Jadaru.
W czwartym secie finalistki Miss Polonia Ziemi Radomskiej 2011 dopingowały drużynę Jadaru. Łukasz Wójcik
Czy piękne panny mogą przynieść szczęście siatkarzom podczas meczu w Gdańsku?
Miss na meczu Jadaru

Miss na meczu Jadaru

Niedzielny doping finalistek Miss Polonia Ziemi Radomskiej 2011 pomógł, bo Jadar Radom wygrał mecz 3:2 z Trefl Gdańsk. Gorzej było w sobotę, bo nasi zawodnicy nie mieli tyle szczęścia. Teraz zastanawiają się czy zabrać najpiękniejsze radomianki do Gdańska, na mecz decydujący o awansie do ekstraklasy.

W niedzielne popołudnie Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Radomiu opanowali kibice a wśród nich piękne panny - finalistki Miss Polonia Ziemi Radomskiej 2011. Dziewczęta zasiadły w sektorze dla VIP - ów i zgotowały wspaniały doping drużynie Jadaru Radom, który walczył na boisku z Trefl Gdańsk.

Bój był zacięty a doping wzorowy. W 10- osobowej grupie finalistek (dwie nie przyszło) pierwsze skrzypce wiodła Jola Cieśla. Dziewczyna świetnie odnalazła się w roli kibica. Biła brawo, machała do zawodników, a nawet krzyczała: "Do boju, chłopaki do boju". Nie gorzej poradziły sobie Kasia Zaborska i Marta Machnio.

Pierwsza z nich uczy się na Akademii Wychowania Fizycznego i sport jest jej życiem. Druga robiła telefonem zdjęcia zawodnikom, a potem wspólnie z koleżankami "analizowała" graczy.

To był drugi mecz finału I ligi siatkarzy Jadar Radom - Trefl Gdańsk. Na szczęście wygrali go chłopacy Jadaru wynikiem 3:2.

W czwartym secie finalistki tak dopingowały zawodników, że choć na sekundę z boiska zerkali na trybuny.

- To wspaniały mecz, bardzo się cieszymy z zaproszenia - mówi Jola Cieśla.

Dziewczęta siedziały w pobliżu Macieja Pawlińskiego, byłego zawodnika Jadaru.

- Od razu poznałyśmy, że to znany radomski sportowiec, nagradzany w plebiscycie sportowym "Echa Dnia" - powiedziały dziewczęta.

Był też czas na wspólne zdjęcia. Najpierw nasze panie pozowały do fotografii z Łukaszem Krukiem rozgrywającym Jadaru i jego córeczką Lenką. Zawodnik w czwartym secie nabawił się kontuzji.
- To na pocieszenie dla pana Łukasza - uśmiechały się finalistki.

Zadowolone z obrotu sprawy finalistki odkryły w sobie ducha kibica. Jedno jest pewne zawodnikom doping pomógł, bo pierwszy, sobotni mecz Jadar przegrał 2:3.

Teraz Jadar musi się zastanowić, może warto zabrać piękne radomianki do Gdańska, na mecz decydujący o awansie do ekstraklasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie