Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy szkoleniowiec zespołu z Podlasia oglądał naszego lewego obrońcę, Dawida Abramowicza.
Byli przedstawiciele Górnika Zabrze, Lechii Gdańsk. Byli także wysłannicy Olimpii Grudziądz, najbliższego rywala Radomiaka w lidze.
Radomiak nadal liderem tabeli
- Nasza zwycięska passa się skończyła, natomiast nie spuszczamy głów i nie załamujemy się. Mogę obiecać, że ta porażka podziała na nas mobilizująco. Zawsze zdarzają się takie mecze - mówił po sobotnim przegranym 1:3 meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała, Dariusz Banasik, trener Radomiaka Radom.
Radomiak mimo porażki utrzymał przodownictwo w tabeli, bo najgroźniejsi rywale nie grali, bo ich mecze zostały przełożone.
- Nikt nie spuszcza głowy, za tydzień kolejny mecz i pojedziemy z mocnym nastawieniem go wygrania - mówił z kolei po sobotniej porażce, Mateusz Kochalski, bramkarz Radomiaka Radom.
Zabrakło Michała Kaputa w wyjściowym składzie
Dariusz Banasik wraz ze swoim sztabem trenerskim szybko muszą wyciągnąć wnioski z tego słabego meczu ich podopiecznych, bo przed zespołem już w najbliższą sobotę kolejny bardzo trudny, tym razem wyjazdowy mecz z Olimpią w Grudziądzu.
Jedną z głównych przyczyn porażki z Podbeskidziem Bielsko-Biała, było to, że rywal miał za dużo miejsca w środku pomocy, gdzie mógł swobodnie rozgrywać piłkę i tym samym mocno zagrażając radomskiej bramce.
Gołym okiem widać było brak na środku pomocy drugiego defensywnego pomocnika, Michała Kaputa. Zawodnik ten pojawił się dopiero w drugiej połowie i gra radomskiej drużyny, przypominała tą z wygranych sześciu pod rząd spotkań.
Rywal jest na szóstym miejscu
Rywal w ligowej tabeli zajmuje wysokie szóste miejsce z dorobkiem 20 punktów. Radomiak jest pierwszy z 26 punktami na koncie.
Wszystko wskazuje na to, że podopieczni trenera Dariusza Banasika w sobotę w Grudziądzu zagrają w najmocniejszym składzie. Zabraknie tylko kontuzjowanego, Mateusza Lewandowskiego.
Po meczu z Podbeskidziem nikt nie narzekał na poważniejsze urazy. Nikt nie będzie pauzował za żółte kartki, chociaż kilku piłkarzy było zagrożonych.
Po trzy żółte kartki na swoim koncie mieli, Rossi Leandro, Michał Kaput, Maciej Górski. Po sobotnim meczu do tego grona dołączył Adam Banasiak.
Kiedy mecz w Pucharze Polski
Nadal nie wiadomo, kiedy Radomiak zagra mecz drugiej rundy Pucharu Polski z GKS Tychy. Wiadomo, że ten mecz rozegrany zostanie w Radomiu, na miejskim stadionie przy ulicy Narutowicza 9.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że Radomiak skłania się do wtorku 29 października do godziny 13.
Tak wczesna pora rozpoczęcia tego meczu związana jest z tym, że z 26 na 27 października, następuje zmiana czasu z letniego na zimowy.
We wtorek lub jutro Radomiak musi ogłosić termin meczu Pucharu Polski z GKS Tychy.
Nie ma także terminu meczu 16 kolejki pierwszej ligi z Miedzią w Legnicy, czy w sobotę 2 listopada, czy 3 listopada w niedzielę.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
