Podbeskidzie Bielsko-Biała - Radomiak Radom 4:2 (2:0)
Bramki: 1:0 Łukasz Sierpina 9, 2:0 Marko Roginić 45, 2:1 Damian Nowak 56, 3:1 Aleksander Komor 78, 4:1 Kamil Biliński 85, 4:2 Leandro Rossi 88 z karnego.
Podbeskidzie: Martin Polaćek - Bartosz Jaroch, Aleksander Komor, Kornel Osyra, Kacper Gach, Karol Danielak, Jakub Bieroński, Tomasz Nowak (65 Rafał Figiel), Michał Rzuchowski (83 Adrian Rakowski), Łukasz Sierpina (72 Kamil Biliński) - Marko Roginić.
Radomiak: Mateusz Kryczka - Damian Jakubik, Mateusz Cichocki, Maciej Świdzikowski, Dawid Abramowicz - Mateusz Michalski, Mateusz Lewandowski(46 Damian Nowak), Michał Kaput (80 Leandro Rossi), Rafał Makowski, Patryk Mikita (69 Maciej Górski) - Dominik Sokół.
Żółte kartki: Makowski, Cichocki, Jakubik (Radomiak), Rakowski (Podbeskidzie).
Sędziował: Tomasz Marciniak (Płock)
Widzów: 2300.
Dariusz Banasik zaskoczył ze składem na mecz z Podbeskidziem w Bielsku-Białej. Nie oczekiwanie w wyjściowym składzie pojawił się Mateusz Lewandowski, który obok Michała Kaputa zagrał jako defensywny pomocnik. W bramce radomski szkoleniowiec postawił na Mateusza Kryczkę, a młodzieżowca zagrał napastnik Dominik Sokół.
- Postawiłem na Lewandowskiego ze względów taktycznych, bo Podbeskidzie na bardzo mocne skrzydła. Jeżeli chodzi o Kryczkę, to analizując grę zespołu z Bielska-Białej, są bardzo mocni przy stałych fragmentach gry. Mateusz dobrze gra na przedpolu - mówił o decyzjach kadrowych na mecz z Podbeskidziem radomski szkoleniowiec.
Szybko stracona bramka
Już pierwszy groźniejszy atak gospodarzy zakończył się stratą gola przez Radomiaka. Łukasz Sierpina mocno huknął na bramkę Mateusza Kryczki, który przepuścił piłkę do siatki, mimo, że miał ją już na rękach, a dodatkowo strzał był w krótki róg w którym stał.
Należał się karny
Radomiak ruszył do odrabiania strat. Po strzale Patryka Mikity, bramkarz gospodarzy Martin Polacek wypluł piłkę przed siebie, ale Dominik Sokół nie zdążył z dobitką. Później Radomiakowi należał się rzut karny za ewidentne zagranie piłki ręką przez obrońcę Kornela Osyrę.
Gdy wydawało się, że nic się nie zmieni, jeżeli chodzi o wynik, Bartosz Jaroch (były gracz Radomiaka) wrzucił piłkę w pole karne, gdzie Marko Roginić ubiegł Macieja Świdzikowskiego i mocnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Mateusza Kryczkę.
Korekta w składzie
Od 46 minuty na boisku pojawił się Damian Nowak i Radomiak zagrał na dwóch napastników, wspomnianego Nowaka i Dominika Sokoła. W 56 minucie, Nowak strzałem z rzutu wolnego pokonał bramkarza gospodarzy. W 69 minucie, Dariusz Banasik trener Radomiaka wszystko postawił na jedną kartę i wprowadził trzeciego napastnika Macieja Górskiego.
W 78 minucie po zagraniu piłki przez Rafała Figla z rzutu wolnego w pole karne, strzałem głową Mateusza Kryczkę pokonał Aleksander Komor.
Za kilka chwil na boisku pojawił się po kontuzji Brazylijczyk Leandro Rossi.
W 85 minucie Kamil Biliński podwyższył na 4:1.
Wynik meczu ustalił Leandro Rossi, który został sfaulowany w polu karnym przez Rafała Figla i sędzia podyktował rzut karny.
Jedenastkę pewnie wykonał Brazylijczyk Leandro.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?