(fot. biblioteka)
Graffiti to nie tylko przykład wandalizmu. Może być również sztuką, formą reklamy lub narzędziem walki politycznej.
Zwyczaj pisania po murach celem przekazania określonych treści miał swoje początki już w czasach starożytnych. Antyczne źródła informują, że po bitwie pod Cheroneją na budynkach Aten pojawiły się liczne napisy ośmieszające Filipa II i Macedończyków.
Kiedy pojawiło się w Polsce, trudno jednoznacznie wskazać. Wiadomo, że w latach dwudziestych XIX w. w Warszawie napisami na murach ośmieszano Rosjan i księcia Konstantego.
Początki graffiti w dzisiejszym tego słowa znaczeniu sięgają przełomu lat 60. i 70. XX wieku.
Upowszechnienie farb w sprayu sprawiło, że napisy stały się większe, bardziej kolorowe i łatwiejsze do zauważenia. To właśnie tego typu formy stanowią graffiti w ścisłym znaczeniu.
W ostatnich latach grafficiarze umieszczają swoje dzieła na budynkach prywatnych firm czy punktów usługowych, tworząc w ten sposób specyficzną dla tych jednostek reklamę zewnętrzną.
Do dyskusji nad istotą graffiti zaprasza Zbigniew Staniszewski podczas wernisażu w Małej Galerii RTF (biblioteka, ul. Piłsudskiego 12).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?