Szymon Wykrota
Ma 32 lata. Ojciec dwóch córek: trzyletniej Kingi i rok młodszej Amelii. Zawodowo fotografuje od 5 lat. Specjalizuje się w street photo, czyli fotografii ulicznej. Lubi robić zdjęcia ludzi, ale nie pozowane, ale takie, które pokazują emocje i zmuszają do zastanowienia. Fotoreporterem "Echa Dnia" jest już prawie 3 lata.
- Na początku to była trudna miłość - śmieje się Szymon Wykrota, opowiadając o fotografii. Dużo czasu minęło, zanim naprawdę pokochałem robić zdjęcia.
Na Szymona chyba wszyscy znajomi mówią "Fotak". Kiedy powie się "ten z dredami i aparatem", kojarzy go sporo radomian. Od kilku lat fotografuje zawodowo, najczęściej na ulicy. I wygrywa konkursy.
TO JUŻ TRZECI KONKURS
Kilka dni temu ogłoszono wyniki radomskiego konkursu "Człowiek, miasto, przyroda - relacje". Szymon, zdjęciem stokrotki wyrastającej spomiędzy kostki brukowej na ulicy Żeromskiego, na tle przechodzących ludzi i zniszczonej kamienicy (tej, w której znajdowały się delikatesy "Kasia"), zdobył w nim pierwszą nagrodę.
Wcześniej zdobył także pierwsze miejsce w konkursie "Blaski i cienie radomskiego sportu", a dwa miesiące temu został laureatem prestiżowego, ogólnopolskiego konkursu "Street photo - moment jest jeden", organizowanego przez znanego producenta sprzętu fotograficznego, Leicę.
- Ten konkurs miał dla mnie wyjątkowe znaczenie, dlatego, że najbardziej lubię robić zdjęcia uliczne, pokazujące nietypowe sytuacje, ludzi, emocje - mówi Szymon.
TRUDNE POCZĄTKI
Jak przyznaje "Fotak" początki jego miłości do fotografii były trudne. Wszystko, dlatego, że fotografią zawodowo zajmuje się także jego ojciec.
- Długo broniłem się przed zawodowym robieniem zdjęć. Lubiłem je robić, ale nie chciałem iść na łatwiznę, żeby inny myśleli: o, Szymon robi zdjęcia, bo jego tatuś robi, to będzie mu łatwiej - mówi.
Zaczął więc zajmować się organizacją koncertów, imprez kulturalnych, działał w stowarzyszeniu Rwańska 7, był jedną z mocno zaangażowanych osób w projekt pedagogów ulicy. Zaangażowanie w projekty społeczne przeszło na niego po dziadku, który przez całe życie był społecznikiem.
LUBI RÓŻNORODNOŚĆ
- Wtedy moje zaangażowanie w fotografię ograniczało się to spotkań ze znajomymi. Mówili: "będzie Fotak, zrobi zdjęcia", więc robiłem. W pewnym momencie zauważyłem, że zaczyna mnie to coraz bardziej wciągać - opowiada Szymon.
Zawodowo zajął się fotografowaniem pięć lat temu, wtedy otworzył swój zakład fotograficzny. Dwa i pół roku temu Szymon zaczął pracować w "Echu Dnia". Co najbardziej lubi w swojej pracy?
- Różnorodność. W zakładzie fotograficznym jestem niejako "uziemiony". W gazecie każdy dzień jest inny, każdy materiał stawia przede mną inne wymagania. Ciężko tu popaść w rutynę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?