[galeria_glowna]
Po raz pierwszy w Radomiu zorganizowano galę pięściarską nie w hali sportowej, a w lokalu, w którym najczęściej się tańczy. Przybyło sporo osób i trzeba przyznać, że organizacja takich imprez ma sens i powinna odbywać się częściej.
W potyczce wieczoru Michał Żeromiński walczył z debiutantem, Mariuszem Czarniawskim.
- Obawiałem się trochę pojedynku z debiutantem, bo zawsze nowicjusz chce się pokazać z jak najlepszej strony.
Pierwsza runda była dość wyrównana. Żeromiński zaczął ostrożnie jakby chciał poznać tajniki Czarniawskiego, ale tuż przed gongiem rywal się odsłonił i był liczony po raz pierwszy.
W drugim starciu radomianin ruszył już odważniej do ataku. Jak powiedział po walce, poznał błędy przeciwnika i zaczął je wykorzystywać. Pod koniec drugiej rundy, Czarniawski z mocno krwawiącym nosem ponownie był liczony. Tym razem sędziowie zakończyli pojedynek i orzekli szóste zwycięstwo Żeromińskiego. Jak dotąd radomianin nie został jeszcze pokonany na zawodowym ringu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?