Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie jest najwięcej wypadków przy pracy?

Anna NIEDZIELSKA [email protected]
Najwięcej groźnych wypadków ma miejsce na budowach. Drugie w kolejności są wypadki kierowców i w przemyśle

Światowy Dzień Bezpieczeństwa Pracy

Światowy Dzień Bezpieczeństwa Pracy

Także w Polsce 28 kwietnia jest Dniem Bezpieczeństwa i Ochrony Zdrowia w Pracy, obchodzonym także jako Dzień Pamięci Ofiar Wypadków przy Pracy i Chorób Zawodowych. Jest on nie tylko okazją do uczczenia pamięci osób tracących życie w wypadkach przy pracy, ale też okazją do zwrócenia uwagi na problem bezpieczeństwa i ochrony zdrowia pracujących.

Dziś obchodzimy Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków przy Pracy. Na Mazowszu, w powiatach podlegających terytorialnie Państwowej Inspekcji Pracy w Radomiu tylko w ciągu ostatnich niepełna trzech lat zginęło w ten sposób 26 osób. Wielu z tych tragedii można było uniknąć.

Zwykle o wypadkach przy pracy mówi się, gdy dojdzie do śmiertelnej tragedii. Na co dzień uważamy szkolenia z zakresu bhp czy kontrole procedur i zabezpieczeń, o które firmy powinny zadbać, za nudne urzędnicze procedury. Nie zdajemy sobie sprawy, że procedury te chronią nasze zdrowie i życie.

NA BUDOWIE I ZA KÓŁKIEM ,/b>
W tym roku w naszym regionie doszło już do sześciu śmiertelnych wypadków. Najbardziej niebezpieczną branżą jest budownictwo, gdzie najczęstsze są upadki z wysokości. Częste są również wypadki kierowców - czy to zawodowo prowadzących auto, czy wyjeżdżających w delegację. Trzecia najniebezpieczniejsza branża to pracownicy przemysłowi.
- W naszym przypadku jest to głównie przemysł spożywczy i przetwórczy, bo tego typu zakładów przemysłu owocowo-warzywnego mamy sporo w powiatach wareckim i grójeckim. Do ludzkich nieszczęść często dochodzi także w branży mięsnej - mówi Jerzy Weremczuk z Państwowej Inspekcji Pracy w Radomiu.
CZYNNIK LUDZKI
Co powoduje wypadki przy pracy? Najczęściej sprzyjają im brak odpowiednich zabezpieczeń, które powinny być stosowane przez pracodawcę i brak wyobraźni pracownika, który podejmuje się pracy mimo wyraźnych zagrożeń. Statystyki pokazują, że najczęściej poszkodowane w wypadkach są osoby młode, pracujące krócej niż rok i nie mające doświadczenia w obsłudze ciężkiego sprzętu.
- Jeden z ostatnich dramatycznych wypadków, jakie miały miejsce w naszym regionie, dotyczył młodego człowieka, który podjął pierwszą w życiu pracę i pracował tydzień w zakładzie mięsnym. Włożył rękę do maszyny mielącej mięso, która całkowicie odcięła mu trzy palce i jeden do połowy. Na sprzęcie tym brakowało osłon uniemożliwiających takie działanie, zabrakło też przeszkolenia, po którym pracownik wiedziałby, czym grozi włożenie ręki do maszyny - mówi Jerzy Weremczuk.
NIE TYLKO KONTROLE
Co robi PIP, aby zapobiec wypadkom przy pracy? Kontroluje, szczególnie te firmy, w których do tragedii już kiedyś doszło. Jednak oprócz tego duży nacisk jest położony na prewencję i szkolenia. Bo lepiej pracodawcy pokazać co powinien w zakładzie zmienić niż karać go, kiedy już dojdzie do dramatu.
- Dziś i jutro będę uczestniczyć w dwudniowym szkoleniu dla przedstawicieli zakładów pracy zatrudniających do 50 osób, w których w przeszłości doszło do wypadków - mówi Jerzy Weremczuk. - Będziemy na nich zwracać uwagę pracodawcom na to, co powinni w firmach zrobić, ulepszyć czy zabezpieczyć, aby praca w ich zakładach była bezpieczniejsza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie