Gimnazjaliści nie boją się o przyszłość. Egzamin gimnazjalny

Ten egzamin spędzał sen z powiek niejednemu gimnazjaliście, ale oni byli spokojni. Najlepsi absolwenci gimnazjów z regionu radomskiego zdali egzamin na blisko 100 procent!

Dobrze napisany egzamin gimnazjalny otwiera drzwi najbardziej prestiżowych szkół w mieście, więc marzeniem każdego ucznia jest jak najwyższy wynik, czyli upragnione 100 punktów.

TYLE, CO NA LEKCJACH

Jedną z tegorocznych uczennic, które mogą poszczycić się tym osiągnięciem jest Urszula Pożyczka. Ta drobna blondynka uczy się w Katolickim Gimnazjum w Radomiu.
- Uczyłam się tyle, co na lekcjach w szkole, a i sam egzamin nie był specjalnie trudny. Taki zwykły test - przekonuje Ula. - Szkoła nas dobrze przygotowała, więc nie musieliśmy pracować w domach. Poza tym jestem laureatką wojewódzkiego etapu olimpiady polonistycznej, więc musiałam napisać tylko część matematyczno-przyrodniczą.

KWESTIA SZCZĘŚCIA

Z obydwoma częściami egzaminu musiało się za to zmagać dwoje gimnazjalistów z gimnazjum przy Zespole Szkół Ogólnokształcących w Wolanowie. Bartek Masiarz dostał 100 punktów, a Kasia Obrzydowicz o punkt mniej.
- Na test wchodziliśmy "na pewniaka", ale potem bałam się sprawdzać wyniki - zwierza się Kasia, a Bartek dodaje: - To bardziej kwestia szczęścia, bo nie można przewidzieć pytań, a test jest wybiórczy. Dzień wcześniej przejrzałem testy - twierdzi gimnazjalista i opowiada o planach dalszej nauki. - Mamy zamiar iść do "Czachowskiego", ja na profil humanistyczny, a Kasia prawno-europejski.

10 najlepszych gimnazjów w regionie

1. Gimnazjum numer 23 w Zespole Szkół Ogólnokształcących numer 6 imienia Jana Kochanowskiego w Radomiu, ulica Kilińskiego - 91 (45,5+45,5).
2. Ogólnokształcąca Szkoła Muzyczna II stopnia w Zespole Szkół Muzycznych imienia Oskara Kolberga w Radomiu, ulica Kilińskiego - 80,7 (43,8 + 36,9).
3. Katolickie Gimnazjum imienia Świętego Filipa Neri w Radomiu, ulica Grzybowska - 80,5 (41,3 + 39,2).
4. Gimnazjum numer 14 w Zespole Szkół Integracyjnych imienia Jana Pawła II w Radomiu, ulica Wierzbicka 77,5 (37,2 + 40,3).
5. Gimnazjum numer 13 imienia Polskich Noblistów w Radomiu, ulica 25 Czerwca - 65,8 (34,5 + 31,3).
6. Gimnazjum w Starym Goździe - 65,4 (34,2 + 31,2).
7. Gimnazjum w Zespole Szkół imienia Polskich Patriotów w Drwalewie, gmina Chynów, powiat grójecki - 63,9 (34,0 + 29,9).
8. Gimnazjum numer 22 w Radomiu, ulica Rapackiego 63,7 (33,5+ 30,2).
9. Gimnazjum w Zespole Szkół Samorządowych imienia Bohaterów Walk Partyzanckich w Chotczy, powiat lipski - 63,6 (30,9 + 32,7).
10. Gimnazjum imienia Władysława Reymonta w Chynowie, powiat grójecki - 63,4 (34,1 + 29,3).

MIERZĄ WYSOKO

Także w innych miejscowościach regionu są uczniowie, dla których taki egzamin to pestka. Marcin Nadolny z Magnuszewa nie musiał zdawać części humanistycznej, bo jest laureatem konkursu historycznego. Za to z ścisłych przedmiotów mógł się wykazać. Wynik 49 punktów.

- Interesuję się historią i mam zamiar zdawać do "Batorego" w Warszawie. Mierzę wysoko, ale miejsce mam zapewnione, bo dzięki konkursowi mam 200 punktów - mówi Marcin.

MAJĄ PASJE

Aleksandra Grządziel z gimnazjum w Lipsku dostała 98 punktów i ma zamiar zdawać do klasy biologiczno-chemicznej w VI Liceum Ogólnokształcącym imienia Jana Kochanowskiego w Radomiu. Ale nie zaprząta sobie zbytnio głowy szkołą.
- Moją pasją jest taniec, interesuję się również historią Polski i polityką. Trenuję taniec towarzyski w Lipskim Centrum Kultury, a w domu ćwiczę na sterowanej przez komputer macie do tańczenia - opowiada o swoich zainteresowaniach Aleksandra. - W tańcu z komputerem osiągnęłabym też niezły wynik, bo na macie doszłam już do 7 poziomu na 10 możliwych - dodaje z uśmiechem.

TRZEBA SIĘ ZORGANIZOWAĆ

Także dla Jakuba Sygnowskiego z gimnazjum w Przysusze nauka to nie wszystko.
- Podejście na luzie to klucz do sukcesu, bo stres zmniejsza możliwości. Nie przejmowałem się egzaminem, uczyłem się za to do konkursów: chemicznego, biologicznego, matematycznego i fizycznego - mówi chłopak i dodaje, że w dwóch ostatnich znalazł się w finale. - Trzeba dobrze się zorganizować. Podobno jest tyle nauki, a ja mam czas, żeby pograć na gitarze - opowiada Jakub.