Głupota i lekkomyślność właściciela może skończyć się tragedią

Widok dużego psa bez kagańca budzi strach. Sprawy pogryzień są nagłaśniane w mediach. Mimo tego niektórzy właściciele czworonogów nic sobie z tego nie robią, twierdząc, że ich zwierzaki są łagodne. Muszą jednak pamiętać, ze ich lekkomyślność może kosztować jeśli nie wysoki mandat, to zdrowie lub życie człowieka.

Kilka dni temu do naszej redakcji zadzwoniła mama małego dziecka. Nasza Czytelniczka spacerowała z maluchem po parku na Gołębiowe 2. Codziennie jest tam mnóstwo rodziców, opiekunek czy babć z dziećmi w różnym wieku.

- Ale jest tam także dużo właścicieli psów, którzy wyprowadzają swoje zwierzaki na spacery - mówi nasz Czytelniczka. - Nie widzę w tym nic dziwnego. Szanuję ludzi, którzy mają zwierzęta, ale niestety oblewają mnie zimne poty, kiedy widzę dużego psa bez kagańca, który biega dobrych kilka metrów od właściciela. Nie wiem, co robić w takiej sytuacji. Którędy iść, by ochronić swoje dziecko przed potencjalnym atakiem zwierzęcia. Przecież nie wiem, jak zareaguje choćby na płacz malucha.

AKCJA "REKSIO"

Doniesienia o psach, które atakują małe dzieci, zawsze mrożą krew w żyłach. Dlatego wielu rodziców, chcąc uniknąć takich sytuacji, próbuje interweniować, także w Straży Miejskiej. Jak się okazuje najwięcej podobnych spraw dotyczy osiedli Gołębiów 1 i Gołębiów 2, ale także parków w mieście, czyli w miejscach, gdzie często przebywają opiekunowie z dziećmi.

Od roku radomska Straż Miejska prowadzi akcję "Reksio". Strażnicy patrolują miasto i sprawdzają, czy właściciele zakładają swoim czworonogom kagańce i smycze.

- Tylko w tym roku wypisaliśmy około pięćdziesięciu mandatów właścicielom psów, które nie miały kagańca bądź smyczy. Kilka wniosków wpłynęło też do sądu w sprawie osób, które nie chciały przyjąć mandatu - wyjaśnia Piotr Stępień, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Radomiu.

MANDAT ZA BRAK KAGAŃCA

Rzecznik dodaje, że jest kilkanaście ras psów, które uznawane są za szczególnie niebezpieczne. Ich właściciele mają obowiązek zakładać im kaganiec i smycz, wychodząc na spacer. Pozostałe psy muszą mieć smycz. Wśród tych pierwszych są między innymi: amerykański pit bull terrier, dog argentyński, rottweiler, buldog amerykański, owczarek kaukaski, moskiewski stróżujący.

- Właściciele psów, którzy wyprowadzają swoje czworonogi bez kagańca czy smyczy mogą zapłacić mandat w wysokości do 250 złotych - tłumaczy Piotr Stępień. - Ci, których psy nie mają aktualnych szczepień, te też są sprawdzane podczas kontroli, muszą się liczyć z mandatem nawet do 500 złotych.