Samorządowcy, sołtysi i mieszkańcy gminy Chlewiska coraz częściej pytają o to, czy na tym terenie powstawać będą fermy norek. Obawiają się ekspansji hodowli, które ich zdaniem negatywnie wpłyną na codzienne życie ludzi oraz turystykę.
Urząd nie wydał żadnych decyzji
O sprawie pisaliśmy po raz pierwszy tydzień temu, rozmawiając z radnymi gminy: Albertem Kijakiem oraz Mariuszem Kaprzykiem. Temat powrócił podczas wtorkowej sesji chlewickiej rady. Pierwsza kwestia nie dotyczyła wprawdzie norek, ale... fermy kur, która miałaby powstać w Pawłowie, niemal na pograniczu z Chlewiskami. O tę sprawę zapytał wiceprzewodniczący rady, wspomniany Kijak. Władze nie roztrząsały szczególnie owego tematu. - Na razie żadne decyzje w tej sprawie nie zostały podjęte - odparł wójt gminy Waldemar Sowiński.
Już pod koniec obrad w Gminnym Ośrodku Kultury pojawiło się więcej pytań dotyczących planowanych hodowli norek. Pierwszym, którego ten temat interesował był sołtys Pawłowa, Mariusz Sokołowski. Chce on zapoznać się z aktami postępowania, jakie prowadzi Urząd Gminy. Zwrócił się do niego z konkretnym wnioskiem, powołując się na ustawę o dostępie do informacji publicznej.
Katarzyna Zdziechowicz, kierownik referatu rolnictwa i planowania przestrzennego w urzędzie wyjaśniała zainteresowanemu. - Mamy obowiązek udostępnić np. decyzje: środowiskową, o ustalenie inwestycji celu publicznego lub warunków zabudowy. Na razie jednak w żadnej z tych spraw postanowienia nie zapadły - tłumaczyła szefowa wydziału.
Sołtys Pawłowa rozmawiał z przedstawicielami stowarzyszenia Eko-Szydłowiec. Organizacja powstała w tym roku, stworzyli ją w większości mieszkańcy Zdziechowa i Świerczka, przeciwstawiający się budowie fermy norek w pierwszej z wymienionych miejscowości. Zainteresowani samorządowcy i mieszkańcy gminy Chlewiska konsultowali się z nimi. - Takie inwestycje są szkodliwe dla mieszkających w naszej gminie. Stowarzyszenie walczy o to, aby nie powstawały one ogólnie na terenie całego powiatu szydłowieckiego - tłumaczył sołtys Sokołowski.
Działać tylko w granicach prawa
Podczas sesji o temat norek pytali przedstawiciele Pawłowa oraz Zawoni. Jak się natomiast dowiedzieliśmy w kuluarach, prywatni inwestorzy chcieliby uruchamiać hodowle także w innych wsiach. Problem nie dotyczy więc pojedynczych sołectw, ale ogólnie gminy.
Władze Chlewisk zgodne są co do tego, aby „norkowa ekspansja” w jak najmniejszym stopniu dotykała gminę. Szkopuł w tym, że samorząd, musi szukać odpowiednich rozwiązań w przepisach. - Wydając inwestorowi decyzję odmowną, musimy mieć ku temu podstawy prawne - wyjaśniała kierownik Katarzyna Zdziechowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?