Autorka najpierw spotkała się z przedszkolakami, a zajęcia miały charakter poznawczo-edukacyjny. Monika Sawicka opowiadała dzieciom m.in. o zawodzie pisarza i procesie powstawania książki, który porównuje do lepienia bałwana (proces kuli śnieżnej - nowe warstwy to nowe wątki), a także rozmawiała z dziećmi o tym, jak ważna w życiu jest wyobraźnia.
Ponadto, na przykładzie książeczki dla dzieci pt. "O Kajtku szczęściarzu", dyskutowali o tym jak należy traktować zwierzęta. - Poruszyliśmy m.in. wątek odpowiedzialności za pupili, mówiliśmy o uczuciach zwierząt. Dzieci mają dużą wiedzę i są bardzo mądre - podkreśla autorka.
Zwieńczeniem tych zajęć był krótki quiz i konkurs na rysunek Kajtka.
Marzenia się spełnia
W drugim spotkaniu wzięli udział szóstoklasiści z Gniewoszowa i Wysokiego Koła. Jako, że była to starsza grupa, to i tematyka warsztatów była bardziej poważna. Dzieci musiały zmierzyć się z własnymi pragnieniami, tworząc swoje "książki marzeń". W dużym skrócie: uczniowie musieli opowiedzieć o swoich marzeniach, tworząc prace literacko-plastyczne.
- Dzieci konfrontują się ze swoimi marzeniami. Zastanawiają się czym tak naprawdę one są. Często nie potrafimy ich zdefiniować i marzymy o tym, czego chcą inni, chociaż to nie do końca nas satysfakcjonuje - opowiada Sawicka i dodaje: - Tu je definiujemy. Marzenia określamy jako cele, do których dążymy. Tworzymy plan działania, którego należy się trzymać. To wymaga samokontroli, bo każdy człowiek potrzebuje granic. Sama powtarzam, że marzenia się nie spełniają - marzenia się spełnia.
Książki, które powstają podczas warsztatów, są swoistymi wizytówkami dzieci. - Patrząc na ich sposób wykonania, dokładność, staranność, etc., możemy ocenić czy dzieci faktycznie piszą o swoich marzeniach - zaznacza autorka.
O relacjach z bliskimi i samym sobą
Trzecie spotkanie przeznaczone było dla osób dorosłych, a jego tematyka skupiała się wokół relacji człowieka z samym sobą i najbliższymi osobami. - W swoich książkach piszę o relacjach, związkach, głównie człowieka z samym sobą. Jeżeli jesteśmy w porządku ze sobą to nasze układy z innymi też są dobre. Podobnie relacje z naszymi najbliższymi przekładają się na relacje z innymi - mówi Sawicka.
W jej książkach, chociaż jest to literatura powszechnie uważana za tzw. kobiecą, nie brakuje elementów filozoficznych czy psychologicznych. Jak podkreśla, bazą do każdej z nich jest prawdziwa historia - "nie pisze, a opisuje", oczywiście wzbogacając to wszystko o elementy literackie. W jej publikacjach wyraźnie widać dziennikarski warsztat, gdyż mają w sobie wiele z reportażu - w końcu autorka jest na co dzień dziennikarką telewizyjną.
Jej spotkania autorskie mają w sobie sporo z szeroko rozumianego coachingu; stanowią impuls do przemyśleń dla uczestników. - Wszystkie są dla mnie bardzo ważne, niezależnie od frekwencji, bo liczy się każdy człowiek. Przychodzą na nie osoby, które coś tam przyciągnęło. Często po takich spotkaniach słyszę od nich: "dziękuję za opowiedzenie historii mojego życia"... Zdarza się, że ludzie płaczą, bo poruszamy emocje, które gdzieś w sobie kryli. To, że wychodzą gdzieś na wierzch, pozwala im się z nim zmierzyć i ruszyć dalej, bo nie da się normalnie żyć w niezgodzie ze sobą - tłumaczy Sawicka.
O autorce
Monika Sawicka jest autorką wielu książek (m.in. "Dobrze, że jesteś", "M do kwadratu", "Gra wstępna", "Szeptem" czy "Kolejność uczuć"), dziennikarką telewizji osiedlowej, felietonistką (Super Portal, Kwartalnik: Polki w świecie, twardziel.pl), a także współzałożycielką Fundacji „VADEMECUM – chodź ze mną” im. Sandry Brędowskiej. Ponadto regularnie prowadzi warsztaty w szkołach średnich i podstawowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?