We wtorek przed godziną 15 nad zalewem w Siczkach pojawiły się wozy strażackie. Według internauty, który przysłał nam zdjęcie z miejsca zdarzenia, przyczyną wezwania było załamanie się cienkiej tafli lodu pod rowerzystą.
"Na miejscu pojawiły się co najmniej 4 jednostki straży, aby w pierwszej kolejności wyciągnąć poszkodowanego, który zapadł się pod lód obok pływających pomostów, jakieś 10 metrów od brzegu, a później jego rower" - pisze internauta Hubert.
Okazało się, że rowerzysta chciał sobie skrócić drogę, ale lód okazał się za cienki i wpadł do wody razem z jednośladem. Nic mu się nie stało.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?