W ćwiczeniach wzięło udział w sumie 11 zastępów straży: 3 z PSP i 8 z OSP. Scenariusz manewrów przewidywał dwa założenia taktyczne.
Akcja zaczęła się punktualnie o godzinie 11 od pożaru lasu przy szkole. Aby zwalczyć ogień, strażacy musieli rozciągnąć wiele kilkaset metrów węży - korzystali nie tylko ze zbiorników wozów bojowych, ale utworzyli linię doprowadzania wody z pobliskiego jeziorka. Co ciekawe, do rozkładania węży wykorzystali quada.
Drugie założenie było o wiele bardziej rozbudowane. Na dachu szkoły rozprzestrzenił się ogień, który odciął drogę ucieczki dwóm pracownikom ekipy remontowej. Konieczna była ich ewakuacja przy pomocy wysięgnika.
Zanim rozstawiono wóz z wysięgnikiem, przeprowadzono ewakuację szkoły. Uczniowie i personel skierowali się na boisko szkolne. Jak się okazało, dwie osoby - bo takie było założenie - pozostały w placówce. Wtedy do środka weszli strażacy, oczywiście wyposażeni w maski i butle z tlenem. Dodatkowym punktem programu ćwiczeń był pokaz ewakuacji poszkodowanych z rozbitego samochodu.
Takie ćwiczenia mają na celu m.in. doskonalenie współpracy pomiędzy jednostkami PSP i OSP. Była to także okazja do przeprowadzenia próbnej ewakuacji szkoły. Tego typu placówki muszą bowiem przeprowadzać takie treningi przynajmniej raz na rok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?